Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Stefan Kraft triumfował w konkursie Pucharu Świata na dużej skoczni w Trondheim, pokonując trzech swoich kolegów z reprezentacji. Punktowało pięciu Polaków - wszyscy poza czołową dziesiątką.

Konkurs rozpoczął się przy dziewiętnastej belce startowej i umiarkowanym wietrze w plecy. Na pierwszy skok za punkt K, położony tu na 124. metrze, nie musieliśmy długo czekać - 131 metrów uzyskał Benjamin Oestvold. Norwegowi pomogły jednak warunki - uśredniony pomiar wykazał wiatr 0,43 m/s pod narty.

Z prowadzenia zepchnął go dopiero Kamil Stoch - 124,5 m w trudnych warunkach (0,68 m/s w plecy) dawało Polakowi niemal pewny awans do drugiej serii. I rzeczywiście to wkrótce się potwierdziło, choć pierwsze miejsce zawodnik z Zębu stracił szybko - 127,5 metra przy nieco lżejszym wietrze (0,48 m/s w plecy) osiągnął Dawid Kubacki. Tym samym mieliśmy na czele dwóch naszych reprezentantów, których dzieliły 2,2 punktu.

Polacy dość długo nie opuszczali dwóch pierwszych miejsc - pomagały im w tym (a raczej przeszkadzały rywalom) trudne, zmienne warunki, z którymi nie poradzili sobie m.in. Robert Johansson (117,5 m - 0,37 m/s w plecy), Killian Peier (112,5 m - 0,5 m/s w plecy), Constantin Schmid (122 m - 0,05 m/s pod narty) czy Halvor Egner Granerud (120,5 m - 0,35 m/s w plecy). Nic wielkiego nie pokazał też Piotr Żyła, ale 127 m (0,01 m/s pod narty) wystarczyło, by awansować do finału.

Osiągnięcie Kubackiego przebił natomiast Philipp Raimund - 135,5 metra (0,2 m/s pod narty) w dobrym stylu dało mu notę o 5,9 punktu wyższą. Do tego wyniku nie zbliżył się Aleksander Zniszczoł - nie zmienia to jednak faktu, że po skoku na odległość 124 metrów (0,6 m/s w plecy) został czwartym Polakiem w drugiej serii. Czekaliśmy na piątego, ale zanim go zobaczyliśmy na rozbiegu, mogliśmy być świadkami objęcia prowadzenia (i to z wyraźną, dziesięciopunktową przewagą) przez Daniela Tschofeniga (135 m - 0,54 m/s).

Zapowiadany ostatni z naszych reprezentantów, Maciej Kot, nie chciał być gorszy od kolegów. Cóż - był, ale nieznacznie. Najważniejsze, że skok na odległość 124,5 metra (0,17 m/s w plecy) także zapewnił sobie miejsce w najlepszej trzydziestce.

Dobry skok pokazał Daniel Huber (133,5 m - 0,23 m/s pod narty), natomiast dużo więcej spodziewaliśmy się po wystęie Ryoyu Kobayashiego. Japończyk uzyskał 126,5 m (0,62 m/s w plecy) i wylądował ładnym telemarkiem, ale na odjeździe... odjechała mu narta, co odbiło się nieco na notach za styl. Skutek: piąte miejsce ze stratą 17,5 punktu do Tschofeniga.

Dobry wynik - na miarę trzeciego miejsca - uzyskał także Gregor Deschwanden (130,5 m - 0,44 m/s w plecy). Później oglądaliśmy skoki słabsze albo bardzo słabe - do finału nie awansował Roman Koudelka (117 m - 0,62 m/s w plecy), a dalekie lokaty zajmowali m.in. Lovro Kos (118 m - 0,81 m/s), Manuel Fettner (124,5 m - 0,4 m/s) czy Andreas Wellinger (119,5 m - 0,53 m/s).

Do zmian w czołówce powróciliśmy przy okazji występu Petra Prevca (128 m - 0,74 m/s), który był czwarty. Jeszcze lepiej spisali się Jan Hoerl (130,5 m - 0,66 m/s) i Johann Andre Forfang (133 m - 0,41 m/s), którzy zajmowali - odpowiednio - drugie i trzecie miejsce. Tschofeniga zdołał za to pokonać kończący pierwszą serię Stefan Kraft - 137,5 metra (0,18 m/s w plecy) wystarczyło, by Austriak miał notę o 0,2 punktu wyższą od dużo młodszego kolegi.
Wyniki po I serii
zawodnik kraj odl. 1 punkty
1 Stefan Kraft Austria 137.5 144.2
2 Daniel Tschofenig Austria 135.0 144.0
3 Jan Hoerl Austria 130.5 137.4
4 Johann Andre Forfang Norwegia 133.0 137.3
5 Philipp Raimund Niemcy 135.5 134.0
6 Gregor Deschwanden Szwajcaria 130.5 133.8
7 Peter Prevc Słowenia 128.0 133.7
8 Daniel Huber Austria 133.5 129.6
9 Dawid Kubacki Polska 127.5 128.1
10 Anze Lanisek Słowenia 125.0 128.0
11 Michael Hayboeck Austria 126.0 126.8
12 Ryoyu Kobayashi Japonia 126.5 126.5
13 Kamil Stoch Polska 124.5 125.9
14 Junshiro Kobayashi Japonia 123.0 125.0
15 Pius Paschke Niemcy 124.5 123.0
16 Marius Lindvik Norwegia 125.0 122.6
17 Aleksander Zniszczoł Polska 124.0 122.2
18 Erik Belshaw USA 125.5 121.7
19 Benjamin Oestvold Norwegia 131.0 121.0
20 Niko Kytosaho Finlandia 124.5 120.4
21 Alex Insam Włochy 125.5 119.9
22 Timi Zajc Słowenia 123.0 119.6
23 Manuel Fettner Austria 124.5 119.4
24 Piotr Żyła Polska 127.0 118.8
  Karl Geiger Niemcy 125.0 118.8
26 Ren Nikaido Japonia 126.5 116.8
27 Maciej Kot Polska 124.5 116.2
28 Yevhen Marusiak Ukraina 123.5 115.4
29 Lovro Kos Słowenia 118.0 113.3
30 Andreas Wellinger Niemcy 119.5 113.0
31 Giovanni Bresadola Włochy 123.5 112.1
32 Fredrik Villumstad Norwegia 123.0 111.8
33 Halvor Egner Granerud Norwegia 120.5 110.9
34 Tate Frantz USA 119.5 109.6
35 Roman Koudelka Czechy 117.0 108.9
36 Valentin Foubert Francja 120.0 108.5
37 Constantin Schmid Niemcy 122.0 106.9
38 Robert Johansson Norwegia 117.5 105.3
39 Domen Prevc Słowenia 114.0 104.2
  Noriaki Kasai Japonia 114.0 104.2
41 Eetu Nousiainen Finlandia 118.5 101.1
42 Artti Aigro Estonia 114.5 100.8
43 Antti Aalto Finlandia 116.5 98.9
44 Killian Peier Szwajcaria 112.5 97.4
45 Keiichi Sato Japonia 110.0 93.8
  Yanick Wasser Szwajcaria 114.5 93.8
47 Stephan Leyhe Niemcy 110.5 93.5
48 Kasperi Valto Finlandia 109.0 92.7
49 Vladimir Zografski Bułgaria 112.5 91.9
50 Vitaliy Kalinichenko Ukraina 105.5 83.9
przesuń kursor myszy nad odległość, aby zobaczyć szczegóły skoku

Przed drugą serią rozbieg wydłużono do bramki dwunastej, a warunki - przynajmniej na początku - były wyraźnie lepsze. Otwierający finał Andreas Wellinger miał bowiem wiatr 0,1 m/s w plecy - w takiej aurze Niemiec doleciał do 130. metra. Szybko jednak stracił prowadzenie na rzecz Lovro Kosa (130 m - 0,34 m/s w plecy), który z kolei musiał ustąpić Jewhenowi Marusiakowi (132 m - 0,1 m/s, ale pod narty). Za całą trójką znalazł się natomiast Maciej Kot, który na awans nie mógł liczyć - 111,5 metra przy wietrze 0,28 m/s dawało notę ze stratą aż 35 punktów do Marusiaka.

Kolejnymi liderami zostawali Ren Nikaido (134 m - 0,22 m/s w plecy) oraz Karl Geiger (140 m - 0,27 m/s pod narty). Ten ostatni mógł także cieszyć się z posiadania oficjalnego rekordu skoczni, odebranego Stefanowi Kraftowi. Powodów do radości nie miał za to Piotr Żyła - 127 metrów (0,11 m/s pod narty) pozwoliło mu na wyprzedzenie tylko jednego zawodnika - Macieja Kota...

Geiger awansował do czołowej dwudziestki, a gdy to stało się faktem, mógł wpuścić na pierwsze miejsce kogoś innego - tę uprzejmość zrobił wobec Benjamina Oestvolda (134 m - 0,55 m/s w plecy). Na prowadzenie nie zdołał wyjść Aleksander Zniszczoł (129 m - 0,7 m/s), ale Marius Lindvik już tak (134,5 m - 0,47 m/s w plecy). Z Oestvoldem zrównał się z kolei Pius Paschke (130,5 m - 0,6 m/s w plecy).

Za Lindvikiem, Oestvoldem, Pashke oraz kilkoma innymi skoczkami (również Zniszczołem) znalazł się Kamil Stoch - 128,5 metra (0,36 m/s w plecy) w tym momencie wystarczało tylko na siódme miejsce. Inny wielki mistrz, Ryoyu Kobayashi, lądował jeszcze bliżej (127,5 m, ale przy wietrze 0,71 m/s w plecy); co ciekawe, Japończyk - podobnie jak w pierwszej serii - miał problem na odjeździe (choć tym razem już w bezpiecznej strefie).

Pierwszą dziesiątkę swoim drugim skokiem zaatakował Michael Hayboeck - 137 metrów (0,24 m/s w plecy) pozwoliło mu wyprzedzić Lindvika o 5,5 punktu. Kilka minut później Austriak rzeczywiście był w TOP10 - nieco słabszy wynik uzyskał Anze Lanisek (130,5 m - 0,67 m/s w plecy), który plasował się na drugim miejscu ex aequo z Lindvikiem. Słoweniec i Norweg zresztą też byli wśród najlepszych dziesięciu skoczków konkursu - zawdzięczali to Dawidowi Kubackiemu (130,5 m - 0,28 m/s), plasującemu się na szóstej pozycji wspólnie z Kobayashim.

Szacunku dla starszego kolegi nie okazał Daniel Huber. Austriak poleciał na odległość 138 metrów (0,4 m/s w plecy), ładnie wykańczając próbę - to pozwoliło mu wyprzedzić Hayboecka o 7,7 punktu. Tego rezultatu nie zdołali przebić Peter Prevc (135 m - 0,27 m/s), Gregor Deschwanden (128,5 m - 0,67 m/s) i Philipp Raimund. Ten ostatni osiągnął bardzo dobrą odległość (136,5 m - 0,55 m/s w plecy), jednak nieudane podejście do lądowania zakończyło się upadkiem (na szczęście niegroźnym dla Niemca) i solidnym odjęciem not za styl.

Bardzo blisko z zeskokiem nowej Granasen zapoznał się także Johann Andre Forfang. Norweg poleciał naprawdę daleko (139 m - 0,32 m/s), ale na odjeździe stracił kontrolę nad lewą nartą - po odjęciu not za upadek nie mógł być wyżej niż na piątym miejscu...

W tym momencie było jasne, że na najwyższym stopniu podium stanie dziś któryś z podopiecznych Andreasa Widhoelzla. Mieliśmy przecież na czele Hubera, a ostatnia trójka to także Austriacy. Wszyscy startowali zresztą ze skróconego do dziewiętnastej bramki rozbiegu.

Najpierw na prowadzenie wyszedł Jan Hoerl (138 m - 0,4 m/s w plecy), następnie pokonał go Daniel Tschofenig (132,5 m - 0,76 m/s w plecy). Wreszcie Stefan Kraft dopełnił dzieła - skok na odległość 134 metrów (0,49 m/s), oddany w świetnym stylu, dał mu kolejne zwycięstwo (dwunaste w sezonie i 42. w karierze). Jednocześnie po raz trzeci w historii cztery pierwsze miejsca zajęli skoczkowie z jednego kraju!
Wyniki końcowe
zawodnik kraj odl. 1 odl. 2 punkty
1 Stefan Kraft Austria 137.5 134.0 291.8
2 Daniel Tschofenig Austria 135.0 132.5 290.8
3 Jan Hoerl Austria 130.5 138.0 288.8
4 Daniel Huber Austria 133.5 138.0 277.8
5 Peter Prevc Słowenia 128.0 135.0 274.4
6 Michael Hayboeck Austria 126.0 137.0 270.1
7 Gregor Deschwanden Szwajcaria 130.5 128.5 266.8
8 Johann Andre Forfang Norwegia 133.0 139.0 265.0
9 Anze Lanisek Słowenia 125.0 130.5 264.6
  Marius Lindvik Norwegia 125.0 134.5 264.6
11 Pius Paschke Niemcy 124.5 130.5 259.9
  Benjamin Oestvold Norwegia 131.0 134.0 259.9
13 Philipp Raimund Niemcy 135.5 136.5 259.4
14 Ryoyu Kobayashi Japonia 126.5 127.5 259.3
  Dawid Kubacki Polska 127.5 130.5 259.3
16 Karl Geiger Niemcy 125.0 140.0 258.2
17 Timi Zajc Słowenia 123.0 131.5 258.0
18 Aleksander Zniszczoł Polska 124.0 129.0 256.5
19 Kamil Stoch Polska 124.5 128.5 255.3
20 Ren Nikaido Japonia 126.5 134.0 254.4
21 Alex Insam Włochy 125.5 130.5 252.1
22 Manuel Fettner Austria 124.5 126.5 250.2
23 Junshiro Kobayashi Japonia 123.0 127.5 249.5
24 Erik Belshaw USA 125.5 124.5 246.0
25 Yevhen Marusiak Ukraina 123.5 132.0 242.7
26 Niko Kytosaho Finlandia 124.5 125.5 241.8
27 Lovro Kos Słowenia 118.0 130.0 241.1
28 Andreas Wellinger Niemcy 119.5 130.0 239.4
29 Piotr Żyła Polska 127.0 127.0 236.5
30 Maciej Kot Polska 124.5 111.5 207.7
31 Giovanni Bresadola Włochy 123.5   112.1
32 Fredrik Villumstad Norwegia 123.0   111.8
33 Halvor Egner Granerud Norwegia 120.5   110.9
34 Tate Frantz USA 119.5   109.6
35 Roman Koudelka Czechy 117.0   108.9
36 Valentin Foubert Francja 120.0   108.5
37 Constantin Schmid Niemcy 122.0   106.9
38 Robert Johansson Norwegia 117.5   105.3
39 Noriaki Kasai Japonia 114.0   104.2
  Domen Prevc Słowenia 114.0   104.2
41 Eetu Nousiainen Finlandia 118.5   101.1
42 Artti Aigro Estonia 114.5   100.8
43 Antti Aalto Finlandia 116.5   98.9
44 Killian Peier Szwajcaria 112.5   97.4
45 Keiichi Sato Japonia 110.0   93.8
  Yanick Wasser Szwajcaria 114.5   93.8
47 Stephan Leyhe Niemcy 110.5   93.5
48 Kasperi Valto Finlandia 109.0   92.7
49 Vladimir Zografski Bułgaria 112.5   91.9
50 Vitaliy Kalinichenko Ukraina 105.5   83.9
przesuń kursor myszy nad odległość, aby zobaczyć szczegóły skoku

klasyfikacja generalna Pucharu Świata » wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) » klasyfikacja generalna Raw Air »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« marzec 2024 - wszystkie artykuły
Komentarze
fan skoków85
Komentator: Davide Bresadola :-)
(14.03.2024, 23:46)
jamesbond007
Koudelka rezygnuje ze skoków na mamutach w Vikersund oraz Planicy, i kończy sezon.
(14.03.2024, 11:57)
M.
Szkoda, że w skokach jest tak dziwnie, że pomimo zawodników z potencjałem, zazwyczaj jest tak, że góra trzech jest w niezłej formie i to nie przez cały sezon (Wellinger już podupadł, ale to chyba wina złego przygotowania kadry, przeciążeni są ci zawodnicy). Zaciętą rywalizację dwudziestoparolatków z talentem w przyszłym sezonie najbardziej chciałbym zobaczyć.
(14.03.2024, 11:57)
hobbit
Co warte podkreślenia, mimo dość zdominowanego (jak by się mogło wydawać) przez Krafta sezonu (czemu zaprzeczyć też tak naprawdę nie można), cała pierwsza trójka PŚ już teraz plasuje się w 50-tce skoczków z największą liczbą punktów w jednym sezonie w historii. Kraft swoje wygrywał, ale Kobayashi też dokładał (głównie 2. miejsca:))), Wellinger punktów również sporo nazbierał.
(14.03.2024, 00:08)
marmi
Ja tam patrzę na Noriakiego i tak jakby pominąć na jakie pozycje patrzymy i jakby to rok temu było to tak: pokonał Leyhe, ex aequo z Domenem oraz tuż za Johanssonem, Schmidem czy blisko za Granerudem. Rok temu wszystkim by pewnie szczęki opadły, ale nie teraz :D
Niemniej jednak miejsce 39. to wciąż bardzo dobrze, te 5m więcej dałoby mu kolejny raz drugą serię.
Dla Polaków oczywiście byłoby dużo lepiej jakby druga seria się nie odbyła, stracili dosłownie wszyscy. Niemniej jednak awansu wszystkich do drugiej serii się w tym sezonie już nie spodziewałem, to duży plus.
Jak można było się spodziewać Kot nie jest już najlepszym Polakiem w RA, wyprzedził go Olek mimo jednego skoku mniej.
Ogólnie wszyscy Polacy mieszczą się między 19 i 29 miejscem w turnieju.
Szkoda Forfanga i Raimunda, pech upadku blisko linii sędziowania musi boleć szczególnie (choć nie fizycznie).
Dzięki temu zresztą Austriacy mogli zająć 4 pierwsze miejsca. Oprócz powyższego zdobyli też najwięcej punktów w historii jako drużyna, co jest niesamowite biorąc pod uwagę obecne limity i to, że są najpotężniejszą w skokach nacją ery PŚ.
Gdyby jeszcze Fettner skończył w top10 to mieliby w tej klasyfikacji drugi wynik. Ten pierwszy jeśli się nic nie zmieni nigdy nie będzie mógł być pobity. Obecnie zdobyć można teoretycznie 375 pkt. (pierwsze 6 miejsc), gdy Japończycy 25 lat temu zdobyli 401 (czyli akurat 1 więcej niż za wygranie drużynówki) choć tylko jeden z nich stanął na podium! Tylko, że było ich wtedy w konkursie 18, a punktowało 14... Nie wiem jakie były limity, ale ogromne :)
Oczywiście jeśli chodzi o PŚ, to dziś rywale Krafta zostali pozbawieni złudzeń, o ile jeszcze je mieli. Zadyszka bardziej dosięgła Wellingera w szczególności a Ryoyu na tej skoczni konkretnie coś mu chyba nie pasowało. Niemniej jak się patrzy na te wszystkie statystyki i klasyfikacje to tak na oko w połowie z nich Kraft albo nie występuje albo jest zaskakująco daleko, na przykład w liczbie zwycięstw i podiów w sezonie czy tych z rzędu. W niektórych zaistniał dopiero w tym sezonie, który się zapowiada na jego najlepszy w karierze.
(13.03.2024, 21:36)
TomaszJ
Dokładnie, o ile noty Krafta już z automatu są zawyżone i nie robią wrażenia, tak w przypadku Hoerla sędziowie faktycznie zaszaleli dzisiaj
(13.03.2024, 21:19)
Broski
Zaznaczę, że widziałem tylko drugą serię, ale znowu sędziowie dali "popis" w ocenie Austriaków. Jak zwykle zawyżone noty Krafta. Wylądował bardzo ładnie, ale już na odjeździe w strefie wciąż ocenianej zachwiał się wyraźnie. Czy miał za to obniżone oceny? Oczywiście, że nie. Znowu więc zwycięstwo wyciągnięte za uszy. Tradycyjnie z markowanym telemarkiem ląduje Hoerl, nie przeszkadza to sędziom w dawaniu mu 19-stek. Jeden sprawiedliwy sędzia z Norwegii wyhaczył tu nieścisłość, ale co z tego, skoro jego nota odpada.
Polacy nawet udanie, choć druga seria wyraźnie dużo słabsza. Zaskakuje mnie ten Kot, bo już dzisiaj naprawdę sądziłem, że nie podoła z awansem.
Wellinger spory fuks, ale nadal jest jedynym z kompletem występów w drugiej serii w tym sezonie.
(13.03.2024, 20:21)
Jawa125
Kraft przebił dzisiaj barierę 14000 pkt w karierze (dokładnie ma 14050). Wygląda na to, że jest w stanie zrobić wszystkie trzy rzeczy, jakie zostały mu jeśli chodzi o statystyki PŚ:
1. 46 zwycięstw Nykaenena (to pewnie jakoś na początku przyszłego sezonu);
2. 15786 punkty Ahonena - albo jeden taki sezon jak obecny albo dwa słabsze;
3. 53 zwycięstwa Schlierenzauera - tu może być różnie, jak to w skokach.
(13.03.2024, 19:53)
IceSkateWinter
Tak, Ryoyu ma już tylko matematyczne szanse na KK ;-) Jeszcze 400 pkt do zgarnięcia ale że to są Mamuty w Vikersund i Planicy więc szanse na dogonienie Krafta praktycznie bliskie zeru.
(13.03.2024, 18:59)
Mnichuzdzichu
Czyli wszyscy Polacy w top30 na loty w Vikersund
(13.03.2024, 18:33)
specyficzny
Dobrze myślę że Kraft zapewnił sobie po tym konkursie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej PŚ? 303 pkt różnicy na 4 konkursy to nie licząc jakiegoś nieszczęśliwego wypadku (odpukać) niemożliwe do nadrobienia. Ryoyu 1 lub 2 ciągle musialby być a Kraft gdzieś w ogonie. Może raz to możliwe ale nie cztery...
(13.03.2024, 18:17)
TomaszJ
Konkurs jedynie do odhaczenia i zapomnienia. Może z wyjątkiem nietypowej sytuacji gdzie punktowało aż 5 Polaków. Czekamy na Vikersund
(13.03.2024, 17:58)
Artix9
Trzeci przypadek w historii w którym zawodnicy z jednego kraju zajmują miejsca od 1 do 4. Pech Forfanga, w końcu przewrócił się minimalnie przed linią.
Polacy niestety nie nadzwyczajnie, choć pierwszy raz w sezonie w którym wszyscy punktują.
(13.03.2024, 17:42)
leatherface
Huber powinien być na 2 miejscu podium trochę go oszukali ☠️
(13.03.2024, 17:40)
leatherface
No i nie super Bresadola i Villumstad powinni być w 2 serii a nie Kos i Wellinger. znowu przekręt.
(13.03.2024, 16:57)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
PŚ Trondheim: Kraft zwycięża, Austriacy deklasują
PŚ Trondheim: Kraft zwycięża, Austriacy deklasują

PŚ Trondheim: Kraft zwycięża, Austriacy deklasują

Kalendarium
Kaori Iwabuchi
Dziś urodziny obchodzą:
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich