Doskonale spisujący się wczoraj i dziś w Garmisch-Partenkirchen Anders Jacobsen powrócił na najwyższy stopień podium. Norweg wyraźnie wyprzedził dziś Simona Ammanna i Petra Prevca...
Na początku konkursu belka startowa została ustawiona w bramce siedemnastej. Taki najazd sprzyjał otwierającemu konkurs Marinusowi Krausowi - Niemiec uzyskał 132 metry i bez problemu pokonał swojego rywala w parze, Kento Sakuyamę (124,5 m). Również w drugim pojedynku lepszy okazał się Niemiec - Michael Neumayer (127,5 m) wygrał z Laurim Asikainenem (119 m).
Małą sensację zanotowaliśmy w trzeciej parze - Junshiro Kobayashi (122,5 m) wyeliminował Roberta Kranjca (121 m). Tak dobrze nie spisał się inny Japończyk, Taku Takeuchi (125 m), który przegrał z Andersem Fannemelem (129,5 m).
W kolejnych pojedynkach awans do drugiej serii zapewniali sobie Jan Matura (123,5 m), Gregor Deschwanden (121 m), Thomas Diethart (124 m) i Andreas Wank (118,5 m) - ten ostatni niestety wygrał z Dawidem Kubackim, który lądował metr bliżej, w gorszym stylu i w minimalnie lepszych warunkach...
W kolejnych dwóch parach obserwowaliśmy skoki zwycięzców TCS z przeszłości - o ile jednak Andreas Kofler (127,5 m) bez najmniejszych problemów pokonał Nejca Dezmana (114 m), to Jakub Janda (118 m) nie poradził sobie z Phillipem Sjoeenem (124 m).
Po tym, jak awans do finału zapewnili sobie Stephan Leyhe (127 m) i Anders Bardal (121,5 m), przyszła pora na pierwszy z bratobójczych pojedynków Polaków. Zgodnie z oczekiwaniami Klemens Murańka zawiódł - 109,5 metra plasowało go na przedostatnim miejscu. Kamil Stoch nie miał więc problemów z awansem do finału, a 123,5 metra dawało mu piątą lokatę.
Ciekawie zapowiadał się pojedynek pomiędzy dobrze dysponowanymi ostatnio Johannem Andre Forfangiem i Jernejem Damjanem. Górą w tej rywalizacji okazał się Norweg - 125,5 metra było o wiele lepszym rezultatem niż 117,5 metra Słoweńca, który tym samym odpadł z konkursu.
Ostatnim pojedynkiem z udziałem Polaków była rywalizacja pomiędzy dwoma skoczkami z Wisły. Nie było niespodzianki - Piotr Żyła (127 m) zdecydowanie wyprzedził Aleksandra Zniszczoła (118,5 m), a przy okazji uzyskał lepszy wynik rówież od Kamila Stocha (piąta lokata).
W dalszej części konkursu awans do finału zapewniali sobie Daiki Ito (124 m), Rune Velta i prowadzący w Pucharze Świata Michael Hayboeck - dwaj ostatni polecieli na odległość 134 m i kolejno obejmowali prowadzenie.
Kolejne cztery pojedynki nie przyniosły żadnych niespodziewanych rozstrzygnięć - Dimitrij Wasiliew (125,5 m) pokonał Władisława Bojarincewa (106 m), Severin Freund (127,5 m) - Jarkko Määttä (121 m), Richard Freitag (127 m) - Ronana Lamy Chappuisa (114 m), a lider TCS Stean Kraft (132 m) - Władimira Zografskiego (113,5 m).
Bardzo ciekawie przedstawiały się za to trzy ostatnie pary. Najpierw walczyli Roman Koudelka i Peter Prevc. Czech oddał bardzo dobry skok na odległość 132,5 metra (piąty rezultat), jednak Słoweniec spisał się jeszcze lepiej - 136,5 metra w bardzo dobrym stylu dało mu prowadzenie.
Później walczyli zawodnicy, którzy kilka tygodni temu w Kuusamo wspólnie stawali na najwyższym stopniu podium - Simon Ammann i Noriaki Kasai. Szwajcar poleciał najdalej i mimo niższych not za styl (trzeba dodać, że o sporej rozpiętości - od 17,5 do 19 punktów) wyprzedził Prevca. Ten rezultat okazał się lepszy również od wyniku Japończyka (133,5 m w świetnym stylu), który awansował do finału jako lucky loser (w tej chwili trzeci rezultat wśród wszystkich).
Wreszcie ostatnia para - Gregor Schlierenzauer spisał się przyzwoicie, lecąc na odległość 132,5 metra (czwarty). Ostatnie słowo należało jednak do Andersa Jacobsena - 135,5 metra w bardzo dobrym stylu (5 x 19 punktów) wystarczyło do zwycięstwa w parze i objęcia prowadzenia na półmetku rywalizacji.
Wygrani
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Anders Jacobsen
135.5
140.7
2
Simon Ammann
138.0
139.0
3
Peter Prevc
136.5
136.2
4
Michael Hayboeck
134.0
132.8
6
Stefan Kraft
132.0
132.0
7
Marinus Kraus
132.0
128.6
8
Severin Freund
127.5
124.6
9
Anders Fannemel
129.5
124.0
10
Andreas Kofler
127.5
123.3
11
Stephan Leyhe
127.0
122.7
12
Richard Freitag
127.0
121.3
14
Dimitry Vassiliev
125.5
119.1
15
Kamil Stoch
123.5
118.5
16
Johann Andre Forfang
125.5
117.6
Anders Bardal
121.5
117.6
19
Thomas Diethart
124.0
117.0
20
Michael Neumayer
127.5
115.8
21
Jan Matura
123.5
115.0
22
Phillip Sjoeen
124.0
114.7
23
Junshiro Kobayashi
122.5
108.6
24
Gregor Deschwanden
121.0
108.2
25
Andreas Wank
118.5
106.2
Przegrani
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Noriaki Kasai
133.5
134.6
2
Gregor Schlierenzauer
132.5
132.8
3
Roman Koudelka
132.5
126.4
4
Taku Takeuchi
125.0
112.3
5
Jarkko Määttä
121.0
111.5
6
Daniel Wenig
122.5
111.3
7
Kento Sakuyama
124.5
110.5
8
Robert Kranjec
121.0
106.9
9
Daniel-Andre Tande
119.5
105.5
10
Sami Niemi
120.5
104.8
11
Mikhail Maksimochkin
120.0
104.4
12
Matjaz Pungertar
118.0
103.4
13
Dawid Kubacki
117.5
103.1
Lauri Asikainen
119.0
103.1
15
Jakub Janda
118.0
102.4
16
Aleksander Zniszczoł
118.5
102.3
17
Jernej Damjan
117.5
99.8
18
Nejc Dezman
114.0
94.1
19
Ronan Lamy Chappuis
114.0
93.2
20
Vladimir Zografski
113.5
92.0
21
Davide Bresadola
110.5
91.9
22
Klemens Murańka
109.5
90.6
23
Vincent Descombes Sevoie
109.5
87.5
24
Anssi Koivuranta
107.5
86.7
25
Vladislav Boyarintsev
106.0
75.3
Rozpoczynający drugą serię Andreas Wank przygotowywał się do drugiego skoku przy dźwiękach utworu "Highway to Hell". Ta droga wiodła z podniesionej belki startowej (bramka osiemnasta), jednak Niemiec nie dotarł do bram piekła, a jedynie na 107 metr - można przypuszczać, że sam Lucyfer powiał mu silnym wiatrem w plecy (1,03 m/s)...
Problemów z wyprzedzeniem reprezentanta gospodarzy nie miał Gregor Deschwanden (118 m), natomiast kolejnym liderem rywalizacji został Jarkko Määttä - Fin w sprzyjających warunkach (0,22 m/s pod narty) pofrunął na odległość 133,5 metra i objął bardzo wyraźne prowadzenie. To pozwoliło mu nieco przesunąć się w klasyfikacji, bowiem nieznacznie za nim plasowali się Taku Takeuchi (132 m) i Phillip Sjoeen (130,5 m). Prowadzenia nie zdołali objąć również Jan Matura (127,5 m), Michael Neumayer (127,5 m), Thomas Diethart (122 m), Daiki Ito (122,5 m), Johann Andre Forfang (125 m) i Anders Bardal (124 m).
Tym samym Fin awansował do czołowej dwudziestki - choć trzeba przyznać, że nie tylko oddał bardzo dobry skok, ale też pomogły mu warunki - kolejnym zawodnikom wiatr przeszkadzał, bowiem wiał w plecy z siłą ok. 0,6-0,7 metra na sekundę.
Zmiana na czele nastąpiła dopiero po skoku Kamila Stocha - Polak w niesprzyjających warunkach (0,75 m/s z tyłu) uzyskał 126 metrów. Nieco dalej (127 m) lądował Piotr Żyła, jednak wiślanin plasował się na drugim miejscu - to za sprawą mniejszej rekompensaty za warunki (0,38 m/s w plecy) i słabszego stylu.
Polaków z dwóch czołowych pozycji zepchnął Richard Freitag. Sympatyczny Niemiec w średnio korzystnych warunkach (0,51 m/s) uzyskał 134,5 metra - prowadził z osiemnastopunktową przewagą nad Stochem. Za reprezentantem Niemiec i Stochem, a przed Żyłą uplasował się Stephan Leyhe (126,5 m).
Freitag tymczasem podążał w stronę czołowej dziesiątki - za nim plasowali się Andreas Kofler (128 m), Anders Fannemel (127 m) i Severin Freund. Lider niemieckiej drużyny w świetnym stylu osiągnął świetną odległość 135,5 metra, jednak startował w korzystnych warunkach (praktycznie cisza w powietrzu, zaledwie 0,3 punktu odjęte od rezultatu).
Awans Freitaga do TOP10 przypieczętował Roman Koudelka - 133 metry (wiatr 0,02 m/s) sprawiły, że Czech plasował się za dwoma Niemcami. Nieco dalszą (piątą) lokatę zajął też Marinus Kraus (126,5 m - wiatr 0,22 m/s w plecy).
Zawody weszły w decydującą fazę wraz z pojawieniem się na rozbiegu Stefana Krafta. Lider klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni zepchnął Freitaga z pierwszego miejsca - 135 metrów (tylny wiatr 0,24 m/s) w dobrym stylu dało mu ponad osiem punktów przewagi nad Niemcem.
Austriak nie cieszył się jednak długo z prowadzenia - wkrótce jeszcze lepiej spisywali się Rune Velta (136,5 m - wiatr 0,22 m/s) i Gregor Schlierenzauer (139,5 m - 0,02 m/s). Kolegi z reprezentacji nie wyprzedził Michael Hayboeck - lider Pucharu Świata lądował na 138 metrze, a na dodatek otrzymał znacznie niższe noty za styl. W efekcie był dopiero czwarty - za Schlierenzauerem, Veltą i Kraftem.
Za Schlierenzauerem, Veltą, Kraftem i Hayboeckiem uplasował się Noriaki Kasai (137,5 m - wiatr 0,09 m/s pod narty i niższe oceny od sędziów). Na pierwsze miejsce zdołał za to wyjść Peter Prevc - 136 metrów w dobrym stylu (wiatr 0,31 m/s w plecy) zapewnił Słoweńcowi miejsce na podium!
Znacznie mocniej w plecy wiało Simonowi Ammannowi (0,91 m/s). Szwajcar mimo to uzyskał dobrą odległość - 133 metry. Niższe noty za styl nie miały znaczenia - czterokrotny mistrz olimpijski był na czele - 2,5 punktu przed Słoweńcem.
Na górze został już tylko Anders Jacobsen. Norweg, który od początku znakomicie spisywał się na olimpijskim obiekcie w Garmisch, nie zawiódł - 136,5 metra w świetnym stylu przypieczętowało piękny powrót sympatycznego zawodnika na najwyższy stopień podium!
Wyniki końcowe
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Anders Jacobsen
135.5
136.5
286.0
2
Simon Ammann
138.0
133.0
279.4
3
Peter Prevc
136.5
136.0
276.9
4
Gregor Schlierenzauer
132.5
139.5
275.7
5
Rune Velta
134.0
136.5
272.7
6
Stefan Kraft
132.0
135.0
270.0
7
Michael Hayboeck
134.0
138.0
269.8
8
Noriaki Kasai
133.5
137.5
269.7
9
Richard Freitag
127.0
134.5
261.8
10
Severin Freund
127.5
135.5
260.2
11
Roman Koudelka
132.5
133.0
257.1
12
Andreas Kofler
127.5
128.0
249.4
13
Marinus Kraus
132.0
126.5
248.1
14
Anders Fannemel
129.5
127.0
245.3
15
Kamil Stoch
123.5
126.0
243.8
16
Stephan Leyhe
127.0
126.5
243.3
17
Piotr Żyła
127.0
127.0
241.7
18
Jarkko Määttä
121.0
133.5
239.0
19
Johann Andre Forfang
125.5
125.0
237.9
Taku Takeuchi
125.0
132.0
237.9
21
Anders Bardal
121.5
124.0
237.4
22
Dimitry Vassiliev
125.5
123.5
236.5
23
Phillip Sjoeen
124.0
130.5
236.2
Michael Neumayer
127.5
127.5
236.2
25
Thomas Diethart
124.0
122.0
233.9
26
Daiki Ito
124.0
122.5
233.4
27
Jan Matura
123.5
127.5
232.2
28
Gregor Deschwanden
121.0
118.0
217.2
29
Junshiro Kobayashi
122.5
111.0
196.2
30
Andreas Wank
118.5
107.0
191.8
31
Daniel Wenig
122.5
111.3
32
Kento Sakuyama
124.5
110.5
33
Robert Kranjec
121.0
106.9
34
Daniel-Andre Tande
119.5
105.5
35
Sami Niemi
120.5
104.8
36
Mikhail Maksimochkin
120.0
104.4
37
Matjaz Pungertar
118.0
103.4
38
Dawid Kubacki
117.5
103.1
Lauri Asikainen
119.0
103.1
40
Jakub Janda
118.0
102.4
41
Aleksander Zniszczoł
118.5
102.3
42
Jernej Damjan
117.5
99.8
43
Nejc Dezman
114.0
94.1
44
Ronan Lamy Chappuis
114.0
93.2
45
Vladimir Zografski
113.5
92.0
46
Davide Bresadola
110.5
91.9
47
Klemens Murańka
109.5
90.6
48
Vincent Descombes Sevoie
109.5
87.5
49
Anssi Koivuranta
107.5
86.7
50
Vladislav Boyarintsev
106.0
75.3
klasyfikacja generalna Pucharu Świata »
klasyfikacja generalna Turnieju Czterech Skoczni »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »