Kamil Stoch zwyciężył w organizowanym przez Przegląd Sportowy 80. Plebiscycie na 10 Najlepszych Sportowców Polski 2014. Nasz skoczek wyprzedził Mariusza Wlazłego i Michała Kwiatkowskiego.

Stoch w ubiegłym roku odnosił wielkie sukcesy - zdobył dwa złote medale XXII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi oraz wywalczył Puchar Świata w skokach narciarskich. Od ubiegłej zimy był więc wielkim faworytem plebiscytu.

Polak pojawił się na gali w doskonałym humorze:

- Szkoda, że ja nie mam tam napisane, co mam powiedzieć - żartobliwie ujawnił kulisy imprezy. - Z racji tego, że nie było mnie w zeszłym roku, to dzisiaj sobie pofolguję i trochę to potrwa - zapowiedział na początek swojego wystąpienia, wprowadzając zapewne w zakłopotanie prowadzących imprezę Macieja Kurzajewskiego i Przemysława Babiarza...

- Chciałbym pogratulować wszystkim sportowcom - medalistom mistrzostw świata, igrzysk olimpijskich, mistrzostw Europy - ale także tym, których nie widać w telewizji - podkreślił.


Polski skoczek podziękował swojej żonie Ewie, rodzicom, przyjaciołom, kolegom, trenerom i całemu sztabowi szkoleniowemu (kilkukrotnie!), sponsorom. Nie zapomniał także o kibicach:

- Dziękuję kibicom - za to, że mnie wspieracie, jesteście ze mną. Za to, że będąc wśród Was mogę być normalnym człowiekiem - dodał.


Nagrodę naszemu mistrzowi wręczał prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner:

- Jeden złoty medal olimpijski to wielkie osiągnięcie. Dwa złote medale zdobyte na tych samych igrzyskach to osiągnięcie wybitne, fantastyczne. A gdy dorzuca się jeszcze Kryształową Kulę, to jest to już wielki sportowiec - pochwalił Stocha prezes PZN, który zwrócił uwagę także na wspaniałą osobowość mistrza...



Z ekranów Polakowi gratulowali rywale ze skoczni - Gregor Schlierenzauer i Peter Prevc.

Podczas gali - już drugi rok z rzędu - został wyróżniony trener kadry A skoczków narciarskich, Łukasz Kruczek. Szkoleniowiec nie był obecny na imprezie, a w jego imieniu statuetkę Czempiona odbierała żona, Agata:

- 3/4 to wysiłek Kamila, następna część to Łukasz, a reszta to cała drużyna. To fantastyczna nagroda, bardzo zobowiązująca, co widać teraz, gdy jest trochę trudniej. Kibicujcie, niech się podniosą, niech latają! - zaapelowała żona Kruczka.


Również trenerowi kadry nagrody gratulowali koledzy z gniazda trenerskiego: Alexander Stoeckl, Werner Schuster i Heinz Kuttin. Wszyscy podkreślali ciężką pracę Kruczka i to, że zasłużył na wyróżnienie.

Wcześniej sam Kruczek mówił, że w tym roku nie spodziewa się nagrody:

- Będę zaskoczony, jeśli zostanę trenerem roku. Byłem nim już rok temu. Polski sport obfitował w wiele pozytywnych wydarzeń sportowych, a kandydatów jest wielu.

Transmitowane w Telewizji Polskiej XXII Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Soczi, podczas których Kamil Stoch odnosił wielkie sukcesy, zostały uznane za wydarzenie medialne roku.


Drugie miejsce w plebiscycie zajął Mariusz Wlazły, z którym Kamil Stoch od lat pozostaje w bardzo dobrych stosunkach. Trzecie miejsce przypadło mistrzowi świata w kolarstwie szosowym Michałowi Kwiatkowskiemu. Drużyną roku ogłoszono reprezentację Polski w piłce siatkowej, którą bardzo chwalił Łukasz Kruczek:

Zdobycie mistrzostwa świata przed własną publicznością było czymś wielkim - obecnie to oni są najlepszą drużyną w kraju - stwierdził szkoleniowiec.