Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2025
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Zespół Martina Schmitta - z Dawidem Kubackim, Stephanem Embacherem, Anze Laniskiem i Andreasem Wellingerem w składzie - wygrał pokazowe zawody Red Bull Skok w Punkt. Zwycięzcy uzyskali łącznie 1000 metrów.

W zawodach wystąpiło pięć zespołów, prowadzonych przez bardzo utytułowanych byłych skoczków, w większości związanych z firmą Red Bull: Martina Schmitta, Gregora Schlierenzauera, Andreasa Goldbergera, Thomasa Morgensterna i Adama Małysza.

W każdej ekipie znalazło się po czterech zawodników, którzy oddawali po dwa skoki; dodatkowo kapitanowie oddawali po jednym skoku na malutkim mobilnym obiekcie. Suma odległości w tych dziewięciu skokach miała być możliwie najbardziej zbliżona do 1000 metrów. Zespoły miały swoją taktykę, którą aktualizowały przed występem każdego zawodnika - wtedy kapitanowie ustalali wraz ze swoimi podopiecznymi planowaną odległość, jak i długość rozbiegu.

W ciągu całych zawodów zaledwie czterokrotnie skoczkom udało się uzyskać deklarowaną, planowaną odległość - w drugiej serii dokonali tego Alex Insam (125 m), Ryoyu Kobayashi (107 m), Andreas Wellinger (128 m) i Gregor Deschwanden (107 m). Najlepszą odległość konkursu osiągnął natomiast startujący w teamie Adama Małysza Domen prevc (aż 150,5 metra); najbliżej progu lądował natomiast Piotr Żyła z teamu Gregora Schlierenzauera (77,5 m).

Najlepszą drużyną dzisiejszych zawodów okazał się zespół Martina Schmitta - po tym, jak kapitan uzyskał 4 metry, jego podopieczni osiągnęli łącznie dokładnie taką odległość, jaką powinni - Dawid Kubacki poleciał na odległość 129,5 oraz 98 metrów, Stephan Embacher uzyskał 135,5 i 97 m, Anze Lanisek - 138,5 i 139 m, a Andreas Wellinger - 130,5 oraz 128 metrów.

Również 1000 metrów wyskakali podopieczni Andreasa Goldbergera: Timi Zajc (137 i 109,5 m), Valentin Foubert (132,5 i 136 m), Jakub Wolny (127 i 113 m) oraz Gregor Deschwanden (135 i 107 m). W tej sytuacji o wyższej pozycji rozstrzygała liczba trafionych (względem deklarowanej odległości) skoków - i ta liczba również była identyczna. Ostatecznie decydowała więc lepsza odległość osiągnięta przez kapitana na obiekcie mobilnym - a tutaj górą był Martin Schmitt (4 m w porównaniu do 3 m Goldbergera).

Trzecie miejsce zajął zespół Thomasa Morgensterna (strata jednego metra), czwarte - ekipa Adama Małysza (1,5 metra bliżej niż zakładany kilometr), a piąte - drużyna Gregora Schlierenzauera (4,5 za mało). Co ciekawe, żadna drużyna nie osiągnęła łącznej odległości większej niż planowane 1000 metrów.
Red Bull Skoki w punkt
TEAM SCHMITT 1000.0
Martin Schmitt Niemcy 4.0
Dawid Kubacki Polska 129.5 98.0
Stephan Embacher Austria 135.5 97.0
Anze Lanisek Słowenia 138.5 139.0
Andreas Wellinger Niemcy 130.5 128.0
TEAM GOLDBERGER 1000.0
Andreas Goldberger Austria 3.0
Timi Zajc Słowenia 137.0 109.5
Valentin Foubert Francja 132.5 136.0
Jakub Wolny Polska 127.0 113.0
Gregor Deschwanden Szwajcaria 135.0 107.0
TEAM MORGENSTERN 999.0 -1.0
Thomas Morgenstern Austria 3.5
Kacper Tomasiak Polska 126.5 90.5
Aleksander Zniszczoł Polska 140.5 131.5
Alex Insam Włochy 132.0 125.0
Daniel Tschofenig Austria 125.5 124.0
TEAM MAŁYSZ 998.5 -1.5
Adam Małysz Polska 3.5
Tate Frantz USA 137.0 119.0
Paweł Wąsek Polska 128.5 102.5
Ryoyu Kobayashi Japonia 127.0 107.0
Domen Prevc Słowenia 150.5 123.5
TEAM SCHLIERENZAUER 995.5 -4.5
Gregor Schlierenzauer Austria 3.0
Piotr Żyła Polska 137.0 77.5
Władimir Zografski Bułgaria 136.5 125.5
Karl Geiger Niemcy 128.0 113.5
Maciej Kot Polska 138.5 136.0
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« kwiecień 2025 - wszystkie artykuły
Komentarze
piotr17
M.

O tak, skakanie wg. kolejności z kwalifikacji to rzecz która mi chodzi po głowie.

Inne mieszanie listy startowej byłoby bez sensu. Zresztą jeszcze do początku lat 90 XX wieku lista startowa była tak uatawiona, że zawodnicy byli podzieleni na grupy, a w obrębie nich kolejność była bodaj losowania. Nie wiem jak uarakaki te grupy, ale było tak, że najczęściej najlepsi nie skakali wcale na końcu. I to nie było dobre. I słusznie z tego zrezygnowano.
(14.04.2025, 12:00)
M.
Tak naprawdę wystarczyłoby wymieszać kolejność zawodników w zwykłych zawodach PŚ, żeby było ciekawiej, nie potrzeba żadnych cyrków w postaci dwugodzinnej reklamy napoju. Najprostsze i najsensowniejsze byłoby startowanie w kolejności według miejsc zajętych w kwalifikacjach.
(13.04.2025, 21:16)
Pawmak
Jeśli to z intencją ew. wprowadzenia na stałe, to bez sensu, bo wiadomo, że nie wypali, ale na 2 weekendy dla urozmaicenia to jeszcze powiedzmy.

No i bez sensu z tym łączeniem kalendarzy się upierają - choć jednak Villach, Ljubno i Zao dało się wstawić u kobiet, więc nie do końca. Ale wywalenie Wisły i tylko 1 konkurs z krajówką dla Polaków (bo w Zakopanem jak zwykle drużynówa, jakby nie mogli jej dać gdzieś indziej) to już jaja.

Co do eventu ze skakaniem do celu, to ciekawe urozmaicenie - ale dobre co najwyżej raz na parę lat.
No i wygrała drużyna jedynego kapitana, który jako skoczek nie miał RedBulla na kasku :D
(13.04.2025, 16:53)
PawRycerzBogaAvengers2467
Ale widzę, że wielu ludziom się to nie podoba.
(12.04.2025, 21:45)
Arturion
I tylko dwa na próbę... Ja jednak uważam, że im prościej, tym lepiej.
(12.04.2025, 21:19)
PawRycerzBogaAvengers2467
Nie wierzę FIS mnie posłuchał, w kalendarzu w latem mają być takie konkursy, tylko, że po 10 drużyn po pięciu zawodników.
(12.04.2025, 20:48)
fortuna
Nie ma obecnie skoków bez możliwości zmiany belki i zastosowania przeliczników. Niech zdadzą sobie w końcu z tego sprawę przeciwnicy tych rozwiązań (w tym komentatorzy Eurosportu).
(11.04.2025, 11:45)
piotr17
A co do skoczni w hali to kiedyś już takie pobudowano. Np. w Paryżu. Oczywiście malutkie ale były. Ale też nie trzeba od razu pakować do hali skoczni mamuciej...

Niemniej faktem jest, że aż tak gigantyczny hali nigdy jeszcze nie budowano żeby zmieścić np. Skocznie dużą. Ale arabscy szejkowie pobudowali sobie zadaszony stok narciarski, to może i skocznię by się dało...
(10.04.2025, 20:23)
piotr17
marmi

Nie ma możliwości to utrzymania systemu przeliczników.

A co do reszty to nie rzucaj ogólnikiem tylko napisz dokładnie o co ci chodzi.

Rozumiem, że dopiero odkryłeś, że kiedyś były skoki bez przeliczników, ale to niepodważalny fakt. I całkiem nieźle sobie bez tych przeliczników radziły...
(10.04.2025, 20:19)
marmi
Nie ma możliwości zbudowania zadaszonej skoczni, byłaby to ogromna hala. Stadiony piłkarskie też z reguły zadaszone nie są, a nie ma nawet co porównywać pieniędzy w tych sportach.
Nie ma też możliwości powrotu do skoków bez przeliczników, o powodach pisałem pod innymi artykułami.
Bzdury opowiadasz @piotr17 takie, że szkoda to komentować.
(10.04.2025, 19:42)
DYOMAST
Żeby nie było złego wiatru i przeliczników
(08.04.2025, 19:17)
DYOMAST
Budujemy wielkie stadiony, miasta, MrBeast wydaje 15 mln dol na miasto do jednego reality show, Egipcjanie budowali piramidy a fis nie potrafi wybudować skoczni na hali.
(08.04.2025, 19:16)
piotr17
M.

I nie wiem co jest złego w puszczaniu skoczków w mocnym wietrze? Ważne by ten był jednokierunkowy (mniej więcej, na 100% nie ma nigdy) a resztę można uregulować odpowiednio niską czy wysoką belką.

Czyste skoki, nie niszczone przelicznikami mogę oglądać pasjami, w każdej ilości :)

Nie demonizujmy czasów z przed przeliczników - zdarzały się problemy z wiatrem, (i to nie aż tak często) ale obecnie lepiej nie jest, tylko wszyscy udajemy, że przeliczniki cokolwiek wyrównują...
(08.04.2025, 12:33)
piotr17
M.

Jak sobie wyobrażam skoki bez przeliczników? Ależ nie trzeba sobie wyobrażać - skoki tak, funkcjonowały przez 150 lat i się dało :)

Dla ułatwienia można by zostawić przejściowo punktu za belkę.

Sprawiedliwo ci w skokach nie ma i tak, więc nic się nie stanie jeśli znów by o wyniku decydowała rywalizacja na skoczni, a nie losowanie przypadkowej liczby zwanej przelicznikiem przez komputer :)
(08.04.2025, 12:29)
jamesbond007
Wiatr zawsze należał do integralnych elementów tej dyscypliny. A radzenie sobie z nim przez zawodników to podstawa ich wyszkolenia. Skoro chcą zminimalizować jego wpływ, to niech budują zadaszone skocznie. Czy np. w biathlonie albo łucznictwie zawodnicy, którym mocniej powieje, dostają powiększony cel?
A parodią to były np. ostatnie zawody COC w Zakopanem, gdzie zawodnicy w odległością na pierwszą dziesiątke zajmowali miejsca w dziesiątce czwartej (Mysza, Kasai). Takich zawodów to zdecydowanie nie chcę oglądać. Albo dlaczego Wellinger dostaje więcej punktów (bez not sędziowskich) za lot prawie 20 metrów bliższy, niż rekord Domena? To nie jest przyszłość skoków.
Ja bym zlikwidował punkty za wiatr, za to wprowadził modyfikacje dotyczące belki.
(08.04.2025, 09:23)
M.
Jak sobie niby wyobrażasz skoki bez przeliczników? Znów będziesz całe serie od nowa przeprowadzał, gdy warunki się zmienią, czy będziesz puszczał zawodników w loteryjnych warunkach? No i dalej nie rozumiem, jak rywalizacja, w której zawodników puszcza się przy bardzo mocnym wietrze ma mieć cokolwiek wspólnego z normalną, sportową rywalizacją. Ile takich konkursów byłbyś w stanie obejrzeć? Czy wy naprawdę nie pamiętacie, jaką komedią potrafiły być konkursy PŚ w czasach przed przelicznikami?
(08.04.2025, 07:24)
piotr17
M

Tak podobało się. Oczywiście jako eventova zabawa na po sezonie a nie coś co można implementować do PŚ.

Koszmarem skoków od FIS-u są właśnie przeliczniki i warunkiem brzegowym jakiejkolwiek zmiany na lepsze jest rezygnacja z nich.

Natomiast loteria wietrzna chyba nie powinna przeszkadzać, wszak te "idealne" przeliczniki wyrównają wszystko, nie? Zresztą wiało równiej niż na nie jednym FIS Cupie czy kontynetalnu, a i w PŚ bywają większe hućpy... Tyle, że puszczali przy dużo mocniejszym wietrze niżby się w PŚ odwarzyli... Ale to akurat jest plusem
(07.04.2025, 21:04)
M.
Serio wam się podobało? Dla mnie realizacja bardzo słaba. Światło ok, chyba tyle z pozytywów. Jednak konkurs uświadomił mi, że FIS nie jest głupi i dba naprawdę o zawody. Gdyby miała być taka loteria wiatrowa w konkursach FIS to skoki wyleciałyby z hukiem z igrzysk, bo to by były zawody cyrkowe, a nie sport. Niedopracowane, bo niedopracowane (i należy to jak najbardziej lepiej dopracować!) przeliczniki również wnoszą dużo dobrego. Przypomniały mi się w sumie trochę czasy sprzed przeliczników, gdy zawody potrafiły być równie irytujące, jak ta długa reklama Red Bulla w sobotę.
(07.04.2025, 11:43)
PawRycerzBogaAvengers2467
Też by była ciekawa grupa Tschofenig, Zajc, Stoch i Insam.
(07.04.2025, 11:40)
PawRycerzBogaAvengers2467
Tak by była ciekawa grupa skoczków nr10 kapitan drużyny Prevc, Nakamura, Marusiak i Ipcioglu.
(07.04.2025, 11:36)
PawRycerzBogaAvengers2467
Kapitanami drużyn by byli zawodnicy z najlepszej 15 w PŚ.
(07.04.2025, 11:17)
PawRycerzBogaAvengers2467
Ja mam pomysł, zrobić taki układ drużynówki, ale punktacje do PŚ będzie się liczyć 30 zawodników, jest np. 60 zawodników i podzielić ich po 4 do każdej grupy, by było 15 drużyn wtedy, a drużynówki by się nazywały międzynarodowe, a do drugiej serii przechodzi 8 drużyn, ale punktuje 30 zawodników.
(07.04.2025, 11:08)
DojczBoy
Kasai, Nakamura i po kobiecie i byłby dużo zabawniej
(06.04.2025, 09:56)
Iechu
Jako zawody pokazowe, to całkiem Ok, można była spędzić juz czas w luznej atmosferze w porownaniu do PŚ, gdzie ciągle jest o coś rywalizacja, ale widziac, jak to na ogół bylo prowadzione, to wszelkie wypowiedzi, ze Redbull ma przejąć skoki kosztem FiSu, to raczej zamkniety dla mnie temat, mimo ze było trochę myśli "Co jeśli" bo Choć FiS bywa jaki bywa, konkursy oglada mi sie duzo lepiej, Przynajmiej jest styl, a nie takie skakanie z obawą ze zawodnik sobie coś zrobi, jedyną rzecz z którą musieli by poprawic to przeliczniki za wiatr, z Notami sędziowie to tez róznie u nich bywa ;p
Co ciekawe, fajną rzeczą byli komentatorzy Esportowi którzy jak na sredni kontakt z skokami i tak dobrze sobie poradzili i przygotowali
(06.04.2025, 08:04)
PawRycerzBogaAvengers2467
Wypraszem sobie, Ja nigdy nie piję takich produktów i nigdy nic od nich nie kupiłem, a Red Bull to jest doping, więc jego picie powinno być zakazane, a jest to taki sam dla mnie doping jak Norwegowie zrobili to strojami, bo to jest czysty energetyk.
(06.04.2025, 02:17)
marmi
Tak, PŚ też komercyjny ale jednak inny wymiar komercji. Tutaj wszystko podporządkowane pod RB, a ludzie na całym świecie przepłacają min. 2x za ich produkty.
Format można na pewno udoskonalić, to pierwsza próba była, zobaczymy czy to była jednorazowa impreza czy będą to powtarzać.
(05.04.2025, 23:36)
kzez1986
Całkiem fajnie się oglądało inną formę skoków. @aux5 ma jednak sporo racji. Lepiej nie suma skoków 1000, a jak najmniejsza różnica między wartością rzeczywistą, a deklarowaną. Drużyny mogłyby zostać. Ciekawsza rywalizacja. Impreza komercyjna, zgoda, ale przecież cały sport jest komercyjny. Niby Puchar Świata nie jest komercyjny? Ponad 150 m Prevca super. Kiedyś na Wielkiej Krokwi ekscytowaliśmy się jak Hannavald skoczył 140.
(05.04.2025, 21:32)
PawRycerzBogaAvengers2467
Dziękuję redakcji o opis tej rywalizacji drużyn Red Bull.
(05.04.2025, 20:55)
Arturion
Event na Islandii lepiej powtórzyć. Tylko z większą liczbą zawodników.
(05.04.2025, 20:21)
aux5
co za bzdury. Kto to wymyślił. Przecież wszystko zależało od ostatniego, więc mógł skakać tylko jeden i to raz. Jak już coś to formuła bez drużyn. Losują odległość i skaczą w dwóch seriach. Najmniejsza różnica w oddanym skoku, a wylosowanym dystansem wygrywa i już.
(05.04.2025, 19:13)
marmi
Impreza totalnie komercyjna, sponsora też nie lubię, ale chcąc obejrzeć skupiłem się tylko na aspekcie sportowym powiedzmy.
Oglądałem na yt, tam jacyś nieznani mi komentatorzy byli, których poziom, w szczególności merytoryczny też nie pomagał nazwijmy to.
Sam konkurs jednak dość fajny, w pierwszej serii mało emocjonujący, bo nie miało wielkiego znaczenia ile tam skoczą. Najbardziej emocjonujące skoki to był oczywiście ten Prevca, ale także najkrótszy Żyły, który postawił drużynę już w trudnej sytuacji. W drugiej emocje rosły z kulminacją w ostatniej serii. Niesamowite, że aż dwóm drużynom udało się trafić dokładnie zakładaną odległość, na dodatek było kilka skoków w punkt.
Ciekawie było obejrzeć różne techniki skracania skoków, w PŚ tego nie zobaczymy :)
Dziwnie było oglądać Polaków rozmawiających z Polakami w Polsce po angielsku, czy też dwóch niemieckojęzycznych też po angielsku - wymogi sponsora zakładam...
Tak, towarzystwo bardziej międzynarodowe by się przydało. No ale miały być czołowe kraje z akcentem polskim a w ostatniej chwili podmieniono Norwegów na dodatkowych Polaków z wiadomych względów. W pierwotnych założeniach było to lepiej wyważone. Finowie może nie byli zainteresowani, Japończycy pewnie dawno pojechali w końcu do domu (z wyjątkiem Ryoyu, który został dla kasy po prostu), Koudelka zakończył wcześniej jak zwykle sezon i tak to wyszło.
(05.04.2025, 19:05)
Horus
To był chyba jedyny konkurs w historii, w którym skakali Małysz, Goldberger, Schmitt, Schlierenzauer i Morgenstern. I pierwszy od 14 lat, gdy zobaczyliśmy Adama na skoczni.

Ogólnie niezły pomysł, choć obsada powinna być bardziej międzynarodowa (np. Finowie, Koudelka, więcej Japończyków). To była tylko zabawa, ale gdyby startowały ekipy narodowe np. na igrzyskach, to emocje byłyby spore. Może to przyszłość skoków, kto wie?
(05.04.2025, 18:49)
DojczBoy
szkoda że nie wzięli Ahonena, ale wiadomo, nie trzymał ze sponsorem
(05.04.2025, 18:25)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Red Bull Skoki w Punkt: Zespół Martina Schmitta najlepszy
Red Bull Skoki w Punkt: Zespół Martina Schmitta najlepszy

Red Bull Skoki w Punkt: Zespół Martina Schmitta najlepszy

Kalendarium
Andreas Kuettel
Dziś urodziny obchodzą:
Miran Tepes (1961)
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2025 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich