Zazwyczaj w sporcie robi się podsumowania sezonu. Tym razem, na początku 2005 roku, warto zastanowić się nad kondycją skoków narciarskich w perspektywie minionego - 2004 roku. Czy miniony rok był dobry dla polskich skoków narciarskich? Kto okazał się nową światową gwiazdą? Kto zawiódł, kto zaskoczył?

STYCZEŃ
Rok 2004 rozpoczął się tradycyjnie noworocznym konkursem Turnieju Czterech Skoczni w Garmish-Partenkirchen. Adam Małysz nie prezentował wówczas swej wysokiej formy. W Ga-Pa zajął 19. lokatę. Zwyciężył Norweg Sigurd Pettersen. W noworocznym Pucharze Kontynentalnym w Seefeld zwyciężył Austriak Wolfgang Loitzl, 12. miejce zajął Mateusz Rutkowski. Dużym zaskoczeniem ale i ogromną niespodzianką było zwycięstwo Mateusza Rutkowskiego w Pucharze Kontynentalnym w Planicy. Kolejny konkurs TCS odbył się w Insbrucku, gdzie nasz najlepszy skoczek zajął 25. lokatę, a na najwyższym stopniu podium stanął Słoweniec Peter Zonta. Na kończącym turniej konkursie w Bischofshofen Adam zajął 20 miejsce i ostatecznie uplasował się na 15. miejscu w klasyfikacji końcowej Turnieju Czterech Skoczni. Zwyciezcą został Norewg Sigurd Pettersen. Pomimo słabszej postawy Małysza wszyscy kibice skoków wierzyli, że Adam odrodzi się w Zakopanem. Puchar Kontynentalny w japońskim Sapporo był udany dla Polaków. Na 14. miejscu uplasował się Tomisław Tajner, 16. byl Robert Mateja, 19. Krystian Długopolski, 22. Tomasz Pochwała. Zwyciężył Stefan Kaiser. W drugim konkursie było juz gorzej. Najlepszy z Polaków był Krystian Długopolski, który zajął 19. miejsce, a zwyciężył Japończyk Akira Higashi. Trzeci konkurs CoC w Japonii również wygrał Higashi, a na 8. pozycji sklasyfikowany został Tomisław Tajner. Małysz nie startował w czeskim Libercu gdzie triumfował Janne Ahonen, który po tym konkursie umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i nie oddał prowadzenia już do końca sezonu. Puchar Kontynentalny w Bischofshofen był dla Polaków pechowy. Nasi skoczkowie zajęli dalekie miejsca. Wygrał dwukrotnie Norweg Doennem. W Zakopanem na wielkiej Krokwi nasz najlepszy skoczek dwukrotnie staje na podium zajmując drugie miejsce. Lepiej od niego skakał Michael Uhrmann a w drugim konkursie Martin Hoellwarth. Konkursy w Japonii nie ułożyly się już tak dobrze jak te w Zakopanem. O zawodach w Hakubie Adam na pewno chciałby zapomnieć. Nie znalazł się wówczas w serii finałowej zajmując 32. miejsce. Konkurs wygrał Matti Hautamaeki. W Sapporo było znacznie lepiej. Adam Małysz był 8. więc skok w Hakubie potraktować można jako wypadek przy pracy, a konkurs wygrał Roar Ljoekelsoey. Kolejny Puchar Kontynentalny w niemieckim Braunlage wygrał Austriak Andreas Widhoelzl, 19. był Robert Mateja. Dzień później zwyciężył Happonen, a Robert Mateja był 8. Pod koniec stycznia w Karpaczu na skoczni Orlinek odbyły się Mistrzostwa Polski. Drużynowo zwyciężył klub AZS AWF Katowice, a indywidualnie po ciekawej walce z Mateuszem Rutkowskim, mistrzem został Adam Małysz. Podobnie było na Mistrzostwach Polski w Zakopanem, gdzie zwyciężył Małysz, a tuż za nim był Rutkowski. CoC w Brotterode okazały się szczęśliwe dla Ritzerfelda. Drugi konkurs wygrał Pekka Salminen. W styczniu był też czas na nagrody. Adam Małysz został wybrany sportowcem roku 2003 w plebiscycie „Przeglądu Sportowego” i „Tempa”.

LUTY
Luty rozpoczął się bardzo dobrze dla polskich skoczków. Na Mistrzostwach Świata w norweskim Stryn srebro wywalczyli nasi juniorzy, przegrali tylko z Austriakami. Indywidualnym mistrzem świata został Mateusz Rutkowski. Skoki na mamuciej skoczni Oberstdorfie należały do Norwega Roara Ljoekelsoea, Małysz zajął 27. miejsce. W lutym Wielka Krokiew ponownie gościła skoczków narciarskich, tym razem na Pucharze Kontynentalnym. Zawody wygrał Reinhard Schwarzenberger, a pięciu naszych reprezentantów zajęło miejsca w pierwszej trzydziestce. Zawody Pucharu Świata w niemieckim Willingen należały do Janne Ahonena, Małysz zajął 19. miejsce. W Willingen odbył się konkurs drużynowy, który wygrali fenomenalni Norwegowie wyprzedzając prowadzących po pierwszej serii Niemców. Polacy zajęli 7. miejsce. CoC w Westby wygrał Austriak Christian Nagiller, w drugim konkursie triumfował Jernej Damjan.. W lutym odbyła się druga ważna impreza po Turnieju Czterech Skoczni. W słoweńskiej Planicy rozegrano konkurs o tytuł mistrza Świata w lotach narciarskich. pierwszy konkurs wygrał niemiec Gerog spaeth, Adam zajął 6. lokatę, Mateusz Rutkowski był 30. W drugim konkursie zwyciężył Norweg Roar Ljoekelsoey i to on został mistrzem świata w lotach. Małysz zajął 11. miejsce, Rutkowski uplasował się na 28. pozycji. Po raz pierwszy w historii mistrzostw świata w lotach narciarskich odbył się konkurs drużynowy, który wygrali Norwegowie z indywidualnym mistrzem świata w lotach na czele, Polacy zajęli dopiero 8. lokatę. Słabo spisali sie Polacy na CoC w amerykańskim Iron Mountain. Najlepiej skakał Krystian Długopolski zajmując 22 i 27. pozycję. Konkurs wygrał Reinchard Schwarzenberger. Na początku lutego cieszyliśmy się z postawy naszych juniorów, tak koniec okazał się bardzo pechowy dla Adama Małysza, który upadł w kwalifikacjach do konkursu na olimpijskiej skoczni w Salt Lake City. Zawody w Park City wygrał Japończyk Noriaki Kasai, wyprzedzając Simona Ammana, który w 2002 roku zdobył na tej skoczni mistrzostwo olimpijskie. CoC w Hakubie wygrał dwukrotnie Janne Happonen, Polacy zaprezentowali się słabo.



MARZEC
Pierwszym marcowym konkursem była drużynówka w Lahti, którą zwyciężył rewelacyjny w tym sezonie team Miki Kojonkoskiego. Konkurs indywidualny w Lahti wygrał Bjoern Einar Romoeren, podobnie jak zawody w Kuoppio. CoC w Vikersund wygrał Roland Muller, Mateja zajął 9. miejsce. Norwegowie wymienili się miejscami na podium i w Lillehammer zwyciężył Roar Ljoekelsoey, który wygrał też w ostatnim konkursie Pucharu Świata w sezonie 2003/2004 rozgrywanym w Oslo. Roar Ljoekelsoey wygrał także wygrał Turniej Skandynawski. Tuż za nim był Bjern Einar Romoeren.. Zwycięzcą klasyfikacji generalnej Pucharu Świata został Fin Janne Ahonen, który o 10 punktów wyprzedził Ljoekelsoeya. W klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego 1. miejsce zajął Norweg Doennem, najlepszy z Polaków Mateusz Rutkowski zajął 26. miejsce. Adam Małysz po upadku w Salt Lake nie wrócił już na skocznię podejmując decyzję o wcześniejszym zakończeniu sezonu 2003/2004, który należał do skoczków skandynawskich. Nasz skoczek zajął 12. pozycję w klasyfikacji generalnej PŚ. Trener polskiej kadry - Apoloniusz Tajner po zakończeniu sezonu podał się do dymisji po presji i krytyce jakiej został poddany ze strony mediów. Nowym szkoleniowcem polskiej kadry został Austriak Heinz Kuttin, a jego asystentem Łukasz Kruczek. Kadrę B również objął Austriak - Stefan Horngacher. Adam Małysz po zwycięstwie w plebiscycie na sportowca roku otrzymał także statuetkę Wiktora w kategorii najpopularniejszy sportowiec roku 2003.

KWIECIEŃ
Nie tylko w polskiej kadrze nastąpiły zmiany. Nowym zawodnikiem drużyny Szwajcarii został Michael Moellinger, który wcześniej występował w barwach niemieckich. Przyczyną zmiany barw były nieporozumienia z trenerem. W kwietniu skoczkowie mieli czas na podsumowania i zasłużony odpoczynek.

MAJ
Skoczkowie odpoczywając od skoczni narciarskich zaprezentowali się na boisku piłkarskim. W Polsce po raz drugi z inicjatywy Fundacji Izabeli i Adama Małyszów odbył się charytatywny mecz skoczków narciarskich i artystów polskich. Pierwsze, sparingowe spotkanie rozegrane zostało w Płocku. Artyści zwyciężyli 1-0. Oficjalne spotkanie Reprezentacji Artystów Polskich i Reprezentacji Skoczków Narciarskich odbyło się na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Tam artyści też popisali się wyższą formą i wygrali 4-2. W maju większość kadr rozpoczęła przygotowania do kolejnego sezonu który rozpoczął się Letnią Grand Prix.

CZERWIEC
Czerwiec był miesiące przygotowań skoczków i skoczni. Wielka Krokiew, która po raz pierwszy w historii we wrześniu miała gościć zawdy Letniej Grand Prix została pokryta nowym igelitem i była przygotowana do przyjęcia światowej czołówki skoczków.

LIPIEC
Adam Małysz po zmianie trenera zmienił też sprzęt. Narty Elana zastąpił deskami Fischera. Podobną decyzję podjął Martin Schmitt, który minionego sezonu nie mógł zapisać do udanych. Kryzys przeszedł Sven Hannawald, który leczył się w klinice na „syndrom wypalenia”. Wiele radości sprawił nam pierwszy letni konkurs Pucharu Kontynentalnego w słoweńskim Velenje, gdzie Robert Mateja zajął 4. i 2. lokatę. Pierwszy konkurs zwyciężył Słoweniec Bine Zupan, a drugi Austriak Stefan Kaiser. Kolejne zawody Pucharu Kontynentalnego odbyły się w niemieckim Oberstdorfie. Oba wygrał Adam Małysz. Pierwsze zawody Letniej Grand Prix wygrał również nasz mistrz. Bardzo dobrze w Hinterzarten zaprezentowali się Polacy w drużynówce - zajęli 3. miejsce.

SIERPIEŃ
Kolejne zawody Letniej Grand Prix odbyły się we francuskim Courchevel, gdzie Adam ponownie stanął na najwyższym stopniu podium. Bardzo dobrze w Pucharze Kontynentalnym spisywał się Robert Mateja, który w Ramsau dał się wyprzedzić tylko Stefanowi Kaiserowi, a w drugim konkursie stanął na najwyższym stopniu podium. W Lillehamer wygrał Ferdinand Bader, Mateja zajął 4. miejsce. Drugiego dnia wygrał Solem, nasz skoczek był 6. ale to dało mu zwycięstwo w klasyfikacji generalnej letniego CoC.

WRZESIEŃ
Największe emocje czekały polskich kibiców skoków narciarskich we wrześniu. Wtedy bowiem Wielka Krokiew w Zakopanem gościła skoczków podczas konkursów Letniej Grand Prix. W Polsce rozegrano dwa konkursy - indywidualny i drużynowy. Fani skoków bardzo licznie zgromadzili się pod zakopiańską skocznią i głośno dopingowali wszystkich zawodników. Nasz nalepszy skoczek nie zawiódł tłumu zgromadzonego pod Krokwią i wygrał konkurs indywidualny. W drużynówce Polacy nie spisali się już tak dobrze jak w Hinterzarten. Zajęli szóstą lokatę, a na najwyższym stopniu podium stanęli Norwegowie na czele z odkryciem Letniej Grand Prix - Danielem Forfangiem. Kolejne zawody z cyklu Letniej Grand Prix odbyły się na włoskiej skoczni w Predazzo. Tam Adam ponownie zwyciężył. Konkurs w austriackim Insbrucku był jedynym w którym udział wziął Janne Ahonen. Fin zajął szóstą lokatę i zaakcentował swe dobre przygotowanie do zimowego sezonu. Adam pomimo, że zajął 11. pozycję zapewnił sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Letniej Grand Prix. W Austrii najlepszy był Norweg - Daniel Forfang. Ostatnie konkursy z cyklu LGP odbyły się w  Hakubie. W pierwszym konkursie ponownie najlepszy był Daniel Forfang, nasz mistrz zajął 7. pozycję. W drugim konkursie zwyciężył Austriak Martin Hoellwarth, Małysz uplasował się na 3. pozycji.

PAŹDZIERNIK
Na początku października Zakopane gościło polskich skoczków na letnich mistrzostwach Polski na igelicie. Na obiekcie K-120 nalepszy był Adam Małysz, tuż za nim uplasował sie Robert Mateja. Na skoczni K-85 również zwyciezcą okazał sie Małysz, a drugą pozycję zajął Mateja.

LISTOPAD
W listopadzie rozpoczął się kolejny sezon Pucharu Świata 2004/2005. Kadra polskich skoczków miała zaprezentować się na śniegu po raz pierwszy od kiedy skoczków prowadzą nowi szkoleniowcy. Do kadry dołączył także nowy psycholog - Kamil Wódka. Inauguracyjne zawody odbyły się w fińskim Kuusamo. Zwyciężył Janne Ahonen. Adam Małysz zajął dość dalekie i niepokojące 19. miejsce. Tak samo było podczas drugiego fińskiego konkursu. Dużym zaskoczeniem było znalezienie się na podium reprezentanta naszych południowych sąsiadów - Jakuba Jandy, który zajął 3. miejsce. Słabo spisał się Mateusz Rutkowski, który byl przedostatni.

GRUDZIEŃ
Po listopadowej inauguracji sezonu przyszła pora na rozpoczęcie poważnej walki o wysoką lokaty zarówno w Pucharze Świata jak i Pucharze Kontynentalnym. Inauguracja CoC miała miejsce w fińskim Rovaniemi .Pierwszym zwycięzcą został Balthasar Schneider z Austrii. Naszym najlepszym zawodnikiem był Kamil Stoch, który zajął 15 lokatę. Kolejne zawody PŚ odbyły się w norweskim Trondheim. Na najwyższym stopniu podium stanął po raz trzeci Janne Ahonen. Małysz nadal nie błyszczał swą dawną formą zajmując 15. pozycję. W Pucharze Kontynentalnym w ślady Janne Ahonena poszedł Schneider zwyciężając drugi konkurs. Polacy wypadli bardzo słabo. Żaden z nich nie awansował do finałowej trzydziestki. W Pucharze Świata z konkursu na konkurs coraz wyższe miejsca zaczął zajmować Adam Małysz, który podczas drugiego dnia zawodów w Trondheim uplasował się na 7. pozycji, a kolejne 100 punktów na swym koncie zapisał niepokonany Janne Ahonen. Zawody Pucharu Kontynentalnego nie opuszczały Finlandii. Kolejne zmagania skoczkowie toczyli na skoczni w Lahti. Tam zwycięstwo odniósł Roland Mueller, a na siódnym miejscu sklasyfikowany został Polak - Krystian Długoposki. Czwarty konkurs CoC wygrał znów skoczek austriacki - Mathias Hafele. Krystian Długopolski ponownie był w dziesiątce, tym razem na 7. miejscu. Zawody Pucharu Świata z mroźnej Skandynawii przeniosły sie tuż za polską południową granicę - do czeskiego Harrachova. Polscy kibice, którzy bardzo licznie zgromadzili się pod skocznią nie mieli powodów do narzekania. Takich powodów nie miał także nasz mistrz - Adam Małysz, któremu udało się pokonać niedoścignionego wcześniej Fina - Janne Ahonena i stanąć na najwyższym stopniu podium. Ahonen musiał zadowolić się drugą lokatą, ale w niedzielę fiński skoczek ponownie pokazał swą klasę oraz to, kto rządzi na skoczniach w II periodzie Pucharu Świata stając na najwyższym stopniu podium. Adam zajął 11. pozycję. Dobrze przed własną publicznościa pokazał się Czech Jakub Janda, zajmując 4. i 3. miejsce. Coraz wyższe miejsca w Pucharze Świata zaczął zajmować Robert Mateja. W Harrachovie nie zakwalifikował sie co prawda do serii finałowych, ale jego skoki zaczęły być coraz lepsze, co przyczyniło się do dalszego wzrostu formy u naszego drugiego reprezentanta. Harrachov pożegnał sie ze skokami tylko na tydzień, bo po konkursach Pucharu Świata przyszedł czas na Puchar Kontynentalny. Najlepszy okazał się Austriak - tym razem byl to Martin Koch. W finałowej trzydziestce znalazło się dwóch polskich skoczków - Kamil Stoch i Tomisław Tajner, którzy zajęli miejsca w trzeciej dziesiątce. Puchar Świata w szwajcarskim Engelbergu nie przyniósł niespodzianek. Zwyciężył Janne Ahonen, Małysz zajął 8. miejsce, 18. był Robert Mateja. W drugim dniu zawodów ponownie Ahonen był zwycięzcą, Małysz zajął 5. miejsce, Mateja był 19. Już tradycyjnie w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia na Wielkiej Krokwi rozgrywany jest konkurs świąteczny. Zwycięzcą okazaał się Adam Małysz, a drugi był spisujący się coraz lepiej w Pucharze Świata - Robert Mateja. Miłą świąteczną niespodziankę sprawił nam Kamil Stoch zajmując 3. miejsce w Pucharze Kontynentalnym rozgrywanym w szwajcarskim St. Moritz. Polaka pokonał Dymitri Vassiliev i  Emmanuel Chedal. W CoC rozgrywanym w Engelbergu najlepszy okazał się Słoweniec - Jure Bogataj, Kamil Stoch zajął 13. lokatę. Drugi konkurs wygrał reprezentant Polski - Paweł Urbański, który mimo bardzo trudnych warunków popisał się najdalszym skokiem w zawodach. Bardzo pasjonująco zapowiadał się pierwszy konkurs Turnieju Czterech Skoczni w niemieckim Oberstdorfie. Adam Małysz po rezygnacji z udziału w kwalifikacjach został rozstawiony w parze z dominującym Janne Ahonenem. Starcie to zakończyło się zwycięstwem Fina ale Polak po oddaniu bardzo dobrego skoku zajął pierwsze miejsce wśród "lucky losers" i bez problemu wraz z Robertem Mateją i Krystianem Długopolskim znalazł się w finałowej trzydziestce konkursu. Janne Ahonen wygrał TCS w Oberstdorfie. Bardzo dobrze spisali sie nasi reprezentanci. Małysz wskoczył na podium zajmując 3. miejsce, 14. był Mateja, a 28. Długopolski.

Rok 2004 przeszedł już do historii, ale czy był to udany rok dla naszych skoczków? Adam Małysz twierdzi że przez cały czas prześladowała go pechowa "13". Moim zdaniem jednak 2004 rok nie był zły. Juniorzy przywieźli medale z mistrzostw świata, Adam wygrał LGP i świetnie zaprezentował się we wszystkich zakopiańskich konkursach. Sezon 2004/2005 robi się coraz ciekawszy. Czołówkę dogonił Małysz, teraz dzielnie w klasykikacji generalnej wspina się także Robert Mateja. Czego chcieć więcej - Kryształowej Kuli? Adam ma już trzy, teraz niech cieszą się inni. A my przecież i tak nadal mamy mistrza świata w skokach, któremu w tym nowym 2005 roku życzyć należy powtórki wyczynu z 2003 roku w Predazzo.