Zakończyło się pierwsze letnie zgrupowanie polskich skoczków. Trenerzy Kuttin i Kruczek wraz z kadrowiczami w składzie: Adam Małysz, Robert Mateja, Krystian Długopolski, Kamil Stoch, Piotr Żyła i Rafał Śliż powrócili z Austrii do kraju. Przez ostatnich kilka dni Polacy trenowali w Althofen i Going - 8 km od słynnego Kuetzbuehel, gdzie grali w tenisa, piłkę nożną, jeździli na rowerach, biegali i wędrowali po górach. Wszystko to miało na celu stworzenie podkładu wytrzymałościowo-siłowego przed pierwszymi skokami na igelicie.
"Chcemy, by pierwsze skoki zawodnicy oddali około 20 maja" - zapowiedział po powrocie do kraju Łukasz Kruczek. "To dopiero początek pracy. Przygotowujemy się do wzmożonego wysiłku, który przyjdzie później. Na razie sprawdzamy stan zdrowia i ustalamy sprawy organizacyjne. Zgrupowanie miało na celu rozeznanie w jakiej dyspozycji są zawodnicy oraz integrację grupy. Chcieliśmy także ustalić, jak będą wyglądały przygotowania w najbliższych tygodniach, kiedy to wszyscy będą pracować sami. Zadania domowe zostały rozdzielone - młodzi, poza treningiem pomagającym im budować wytrzymałość i siłę ogólną organizmu, mają nadrabiać zaległości w szkole. Starszym pozostaje tylko trening. Przygotowania na poważnie rozpoczną się w drugiej połowie maja, czyli o cały miesiąc później, aniżeli w roku poprzednim" - skwitował Kruczek.
"Muszę powiedzieć, że jestem zadowolony z podejścia zawodników do treningu i zaangażowania w to, co robią. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że jest lepiej niż w ubiegłym roku" - zakończył.
Najbliższe plany polskich kadrowiczów to charytatywny mecz piłki nożnej w Krakowie, gdzie 15 maja wraz z innymi kolegami ze skoczni zmierzą się z Reprezentacją Artystów Polskich. Cztery dni później czeka ich kolejne zgrupowanie, tym razem w Zakopanem. Najprawdopodobniej w piątek, 20 maja oddadzą pierwsze skoki na igelicie. Być może w stolicy polskich Tatr do kadry dołączy psycholog. Wszystko zależy od potrzeb skoczków.
Trener Kruczek zapowiedział także, że Adam Małysz nie wystąpi we wszystkich konkursach Letniej Grand Prix. Powodem jest przygotowanie do Olimpiady w Turynie, któremu podporządkowany został cały cykl przygotowań naszego mistrza. Możemy być jednak pewni udziału Adama w konkursie LGP 27 sierpnia w Zakopanem.
"Po okresie letnich startów dokonana zostanie ocena pierwszego okresu przygotowań do olimpiady w Turynie i wtedy mogą zajść zmiany w składzie kadry A. Dzisiaj wszyscy zawodnicy mają równe szanse startu w igrzyskach. Do Turynu na pewno pojadą najsilniejsi z tych, którzy spełnią kryteria wyznaczone przez Polski Związek Narciarski" - oświadczył drugi trener naszej reprezentacji.
autor: Janusz Kożusznik