kzez1986@popek1337 A po odwołanym konkursie w Klingental komentator powiedział zapraszamy w sobotę na konkurs drużynowy. A drużynówka była w niedzielę, a w sobotę indywidualny. Nie znają harmonogramu czy co?
@McArti
Ale jednak Kamil po 2 skoku poprawił swoją pozycję. Oba były tak naprawdę nie rewelacyjne.
(26.02.2012, 10:30)
McArti@kzez1986 punkt 2
1 Skok Stocha był lepszy niż 2!!!
Wystarczy popatrzeć gdzie był Ito i Morgi. A Stoch miał najniższe minusy za wiatr , tylko -6 a tamci po -20
Stoch spaprał miejsce w drugim skoku nie w pierwszym.
(25.02.2012, 22:49)
popek1337Ale i tak najlepiej dzisiaj odpalił komentator Szczęsny na koniec transmisji :D- Zapraszam na jutrzejszy konkurs indywidualny :D hahaha. Co ten gość wyprawia komentując to szok...
(25.02.2012, 22:32)
OtokoNoHito@ kzez1986
Akurat Schlierenzauer jak jest w formie potrafi świetnie latać, chociażby rok temu w Vikersund. Moim zdaniem jeśli Stoch kogokolwiek z tej trójki przed nim wyprzedzi to Koflera. (choć ten dzisiaj spisal się zaskakująco dobrze). No chyba, że faktycznie u Schlierego coś siądzie z psychiką i zaczną pojawiać się błędy, ale na takie wnioski jeszcze za wcześnie.
(25.02.2012, 22:11)
kzez1986@Risen Na pewno remis byłby sytuacją niecodzienną, ale nie znowu aż taką niesamowitą. Remisy się już zdarzały np. w TCS Jakub Janda z Janne Ahonenem, czy też raz z Zakopanem było 2 zwycięzców. Po prostu wtedy byłyby 2 złote medale, nikt nie dostałby srebrnego i następny były brązowy i tyle. Taka sytuacja miała miejsce niedawno, bo na MŚ juniorów, tyle, że 2 zawodników zajęło 2, a nie 1 miejsce i mamy dwóch wicemistrzów.
Skoro w Planicy dało się skoczyć 239 m (nawet 240 m, tylko nieustany skok), to na Vikersund myślę, że da się 250 m, tylko jest to na granicy ryzyka. Vikersund to zdecydowanie większa skocznia od Planicy. W Planicy było wiele konkursów, podczas których zwycięzca nie zawsze dolatywał to 220 m, np. weekend z 3 zwycięstwami Adama Małysza, te zwycięskie skoki wcale nie bgyły to skoki na jakąś porywającą odległość. Na Vikersund mamy zawody dopiero 2 rok i w obu sezonach mamy skoki powyżej 240 m. Na Planicy nawet tych ponad 230 m było stosunkowo niewiele jak na już przecież długą historię tej skoczni. Myślę, że gdyby nie ten pechowy upadek Prevca, to szansa na nowy rekord świata (może nawet 250 m) byłaby większa, patrząc na to co wyczyniał w Obersdorfie.
Kamil to jednak nie jest typowy lotnik. Bardzo często wyniki MŚ odzwierciedlały formę późniejszą formę zawodników w ostatnim periodzie. Patrząc na formę Stocha, trudno mu będzie odrobić stratę do podium PŚ, tym bardziej, że końcowe zawody to kolejny mamut. Schlierenzauer to też nie lotnik, ale nawet jak Kamil będzie zajmował miejsca 5-10, a Schlierenzauer 10-20 to nie będzie odrabiał za dużo punktów. Natomiast Bardal i Koffler byli przed Kamilem.
(25.02.2012, 21:50)
BNlądowanie koch vs fannemel.
lot norwega to byl wlasnie max tej skoczni - okolo 245metra na poduszce z przedniego wiatru.
koch faktycznie lekko skrecil narty w prawo stad caly impet poszedl na prawa noge i musial sie klasc. gdyby ustawil narty "prosto" - kto wie, przy 15-15,5 byloby blisko..
rekompensata za wiatr /belka - ok dla k-90 - tutaj absolutna bzdura.
tym bardziej cieszy ze w tak absurdalnych warunkach zloty medal wygrywa gosc ktory od lat w tej materii wymiata. braz dla "brzydala" to troche malo, ale nie jestem obiektywny - to jedyny austriak (obok zaunera) ktorego lubie. (pamieta ktos goldbergera jeszcze?)
co do not za styl - ich wplyw na wynik powinien zostac z minimalizowany, tyle ze sedziowie maja teraz o wiele potezniejsze narzedzie do zabawy - przyklad: moj "ulubieniec" andi kofler - na calej dlugosci lotu wiatr rzuca mu przody nart az za plecy - laduje z plaskiem i? same 19tki i wzwyż: a wind +9,5 pts (i nie myle tu lacznej kompensacji po uwzglednieniu belki) - za chwile skacze hlava czy sinkovec... leca na glowe, laduja np na setnym metrze i dostaja minus 20-25pkt za wiatr w miejscu do ktorego nie mogli doleciec.
na tle takich akcji manipulacje notami za telemark etc schodza na dalszy plan.
(25.02.2012, 21:49)
Skoczek120Wielkie brawa dla Robiego, który od dawna polował na tę imprezę - fajnie, ze wreszcie mu się udało! Velta pokazał, że jest świetnym lotnikiem. Szkoda Martina, bo w takim samym stopniu zasłużył na złoty kruszec - trzeba pamiętac, iż ma problemy z kręgosłupem. Najwyraźniej przez to nie utrzymał się na nartach, nogi siadły. Kamil, Anders i Daiki nie mogli tutaj powalczyc - to nie skocznia dla nich. Grzegorz zmienił chyba styl - mnie osobiście jego porażka cieszy. Nawygrywał się wystarczająco, pora doznac porażki, aby spokorniec. Moim zdaniem Austriak będzie już tylko słabszy. Nie będzie już seryjnych zwycięstw i szczerze na to liczę. Według mnie Soczi będzie dla niego ostatnią szansą na złoto olimpijskie, gdyż nie widzę go w wieku 28 lat w formie. Jeszcze raz wielki brawa dla czołówki!!! :))
(25.02.2012, 21:00)
OtokoNoHitoCo do 250 metrów - w matematycznie idealnej sytuacji pewnie to jest możliwe - przy idealnym wietrze, równym i pod narty, zawodniku w idealnej formie, który leci nisko nad zeskokiem i ląduje bezpiecznie na dwie nogi, wreszcie przy odpowiednio wysokiej belce. Ale tutaj wszystkie skoki powyżej 240 metrów wydają się już jednak niezwykle dalekie i niemal na wypłaszczeniu, a o taką sytuację będzie niezwykle trudno. Zawsze jest tylko jedna największa skocznia na której możliwe jest poprawienie rekordu świata i na skoczni tej zawody odbywają sie tylko jeden weekend w roku, więc okazji nie ma wiele. A odkąd możliwe jest obniżanie balek walka o rekordy stała się tak naprawdę walką z przewidywaniami organizatorów - wszystkie rekordy są tak wyśrubowane, że każdy taki skok jest na granicy bezpieczeństwa danej skoczni i poprawić rekord można tylko przy pewnym niedoszacowaniu z ich strony - czy to formy i potencjału zawodnika czy to wiatru. Działania jurorów niejako z założenia mają doprowadzić do uniknięcia takich odległości i niepoprawienia rekordu. Osobiście bardziej wierzę w przełamanie granicy 250 m w Planicy po modernizacji, no chyba, że i Vikersund za rok nieco zmienią. No i trzeba dokonać porządnych obliczeń i symulacji umożliwiających stwierdzenie górnej granicy możliwych długości lotów, uwzględniając ryzyko i obciążenia.
Też się zgadzam, że pierwsza seria pokazała niedociągnięcia systemu - nie pierwszy raz zresztą zawodnik skacżacy z wyższej belki i przy lepszym wietrze ma tyle ujętych punktów, ze do zwycięstwa potrzebowałby przeskoczenia skoczni, a na czele znajdują się ci ktorzy najlepiej sobie radzą z najcięższymi warunkami, ale skaczą zdecydowanie krócej, co daje wynik sprzeczny z duchem sportu. Na szczęscie 2ga seria choć trochę te niesprawiedliwości wyrównała.
Co do punktów za telemark powyżej punktu HS też często mam wątpliwości - nawet jeśli jest to możliwe to uwzględniając obciążenia byłoby często po prostu niebezpieczne i efekt jest taki, że zawodnicy lecący najdalej są obligatoryjnie za odległość karani w postaci straty paru punktów za styl. To, że należałoby oceniać go w ogóle bardziej sprawiedliwie, a mniej przykładając się do nazwiska i odległości to dla mnie osobna sprawa.
(25.02.2012, 20:25)
WujekDobraRadaKrancowi się należało zwycięstwo. A co panów Hofera i Tepesa to znowu popsuli zawody.
(25.02.2012, 19:15)
piotr186BN
Koch akurat popełnił kolosalnych błąd przy lądowaniu który takiemu skoczkowi nie przystoi, Przecież Fannemel skoczek bez doświadczenia i umiejętności Kocha skok na 244,5 metry ustał bez żadnych problemów...
?Na Vikersund jednak trudno będzie uzyskać 250 metrów głownię przez sędziów, ale kto wie co będzie jutro???
Dzisiaj sędziowie wytrzymali przecież ciśnienie i nie obniżyli belki nawet po upadku Kocha.
(25.02.2012, 19:03)
MaartenUważam, że system rekompensat punktowych ma wiele dobrych stron, ale w tych zawodach obejrzeliśmy jego wielką klęskę. Jeśli skok Fannemela o 2 metry krótszy od rekordu świata daje Norwegowi dopiero 4. miejsce po I serii, i to z prawie 8-punktową stratądo lidera, który skoczył 27 metrów dalej, to jest kpina!
To oznacza, że jeżeli zawodnik jedzie w świetnych warunkach z wysokiej belki NIE MOŻE WYGRAĆ! Fannemel żeby prowadzić po pierwszej serii musiałby skoczyć w takim samym stylu ponad 250... kpina.
(25.02.2012, 18:58)
Matiusi Znowu Miran Tepes puścil w 1 serii swojego synalka w znakomitych warunkach
(25.02.2012, 18:53)
RisenJakby Koch dostał noty Krańca, to i tak by z nim przegrywał o 0,5pkt. Gdyby dostał o pół punktu więcej... mielibyśmy niecodzienną sytuację :P
(25.02.2012, 18:52)
absDobra, krótko i na temat: ta skocznia a może raczej jej usytuowanie to JEDEN WIELKI SZAJS. Powtórzyła się dokładnie sytuacja sprzed roku, kiedy to 2-3 zawodników bije rekordy, dolatuje do 245 m a reszta szoruje zeskok nartami gdzieś na 190 - 210 m. Na każdej innej skoczni mamuciej zawody przebiegają mniej więcej planowo: najsłabsi lądują na 160-170 m, potem średniacy oscylują w okolicach punktu K, no i czołówka przeskakuje 200 m. Tutaj zawody to jedna wielka loteria. Zawodnik powiedzmy z 3-ciej dziesiątki PŚ (Fannemel) prawie bije rekord świata, by później zawodnik z czołówki spadł na bulę (Schierenzauer). Rekompensaty za wiatr/belkę również psują rywalizację, bo skoczek z 240 m przegrywa z gościem, który skoczył 210 m. Gość, który skoczył 210 m przegrywa ze Stochem, który uzyskał 191 m. Zastanawiam się czy w ogóle modernizacja tej skoczni to był dobry pomysł. Uważam, że lepiej się latało na starej Vikersund. Odległości były mniejsze, ale regularne i nie było takiego rozproszenia.
(25.02.2012, 18:43)
BNdobrze ze to sie juz skonczylo...
bajki o skokach 250m mozna sobie wsadzić (między bajki)
"bezpiecz ne" 250m mozna osiagnac tylko przy rownym wietrze pod narty i locie na niskim pułapie - tak jak to robil evensen czy happonen (rok temu)
dzisiejszy upadek kocha - wybitnego fachowca od lotow pokazuje jakie tam dzialaja sily na kolana zawodnikow, kranjec tez ledwo-ledwo...i o tyle wygral z kochem.
prosze sobie zerknac wczorajszy lot tepesa na 230,5 - gruuubo ponad 10 metrow nad ziemia - uwielbiam loty, ale to jest chore.
http://www.youtube. com/watch?v=8Ve137WUZuM
w razie upadku -zero szans.
(25.02.2012, 18:39)
misz@kzez1986
co do punktu 5.
Powinny być odejmowane punkty. I powinno się wrócić do uczciwego oceniania stylu, a nie punnktów za odległość i nazwisko.
(25.02.2012, 18:36)
jasiek96*Tepes, przepraszam
(25.02.2012, 18:35)
jasiek96@krzez1986
Nie zgadzam się z punktem 5, Prevc w 1 serii wylądował telemarkiem.
(25.02.2012, 18:35)
kzez19861. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że Koch jest lepszy od Krańca. Lądowanie to też umiejętność. 243 m to nie była jakaś straszna odległość, na której nie dało się wylądować. Nawet w konkursie były 2 dłuższe skoki. To też jest umiejętność. Gdyby Koch wylądował, to by był lepszy od Krańca i tyle. Brawo KRaniec. Kolejny raz w trudnych warunkach Słoweniec skorzystał. Ostatnio w drużynówkach tak było (Obersdorf, chyba MŚ 2011).
2. Niestety nasi nie pokazali za wiele. Kamil znowu nie równy. Jakby skoczył 1 skok taki jak 2, byłby w granicach 5 miejsca. Inni też poniżej oczekiwań.
3. Nie rozumiem dlaczego odwołali 3 serię. Skoro w regulaminie są 4, powinna być 3 seria. Przecież 2 odbyła się praktycznie bez zakłóceń.
4. Nie podoba mi się wachlowanie belką startową. Przecież spadek skoczni jest większy na dalszych odległościach. Tak więc łatwiej jest przelecieć np. z 180 m na 190 niż z 230 na 240. Myślę, że ci co skaczą z niższej belki i mają dodane punkty mają jednak przy podobnych warunkach łatwiej, tym bardziej, że przy krótszym skoku łatwiej jest wylądować telemarkiem.
5. I coś co od dawna mi się nie podoba. Myślę, że skoku za HS, nie powinny być odejmowane punkty za brak telemarku. Np. dziś Kraniej nie miał szans ładnie wylądować na takiej odległości. Te niskie noty to trochękaranie zawodnika za dobry skok.
(25.02.2012, 18:26)
kabansco do skoku kocha to popełnił dziecinny błąd bo "ciągnął" ten skok do samego konca jakby w grę wchodziła odległość poniżej hs
(25.02.2012, 18:25)
OtokoNoHitoW sumie Kranjec skoczył 0.5 m dalej niż Koch. Ale to nie jest najważniejsze. Ustanie to też element techniki i umiejętności tak więc złoto dla Kranjca jak najbardziej zasłużone.
(25.02.2012, 18:25)
fando fan ale chyba dwie serie są i koch w dwóch seriach pokazał ze jest lepszy tylko nie ustał
(25.02.2012, 18:22)
misz@Janeman
tak, dlatego napisałem "powinni", a nie "muszą" taki skrót myślowy.
(25.02.2012, 18:17)
Janeman@misz
Mylisz sie,nie powinni obnizyc belki,tylko jury ma obowiazek sie nad tym naradzic.
(25.02.2012, 18:15)
misz@czarnylord
już nie ;p
(25.02.2012, 18:15)
czarnylordPS Czemu będąc zalogowanym jestem na szaro? ;)
(25.02.2012, 18:14)
OtokoNoHitoNo i największa chyba niespodzianka in minus - 18ste miejsce Schlierenzauera, którego niektórzy na tej stronie widzieli nieomal jako pewnego mistrza.
(25.02.2012, 18:14)
sukces myśli kruczkowatejTak się kończy olewanie drużyuny a skupianie się na jednym skoczku. Brawo Kruczek!
(25.02.2012, 18:14)
do fanfan koch nie pokazal ze jest lepszy od kranjca przeciez koch skoczyl blizej i nie ustal a kranjec dalej i ustal ;)
(25.02.2012, 18:14)
Janeman@Szczesny
On nie sypie wdadkami,tylko ... od rzeczy !
(25.02.2012, 18:13)
marian_paździochW artukule zapomniano napisać że Muotka mało nie upadł.
(25.02.2012, 18:13)
BożygrzmotPiękne zawody mimo wszystko, szkoda trochę nie tylko Polaków, ale także Nurmsalu :)
Ale najbardziej szkoda mi Fannemela - jakim cudem po osiągnięciu drugiego rezultatu w historii, można być czwartym... Trzeba jednak coś pozmieniać w tym systemie punktowym, bo w niektórych przypadkach odejmowali prawie 40 punktów...
Stoch przeciętnie, ale on nie jest lotnikiem i nie należało się po nim zbyt wiele spodziewać.
Pozytywnie zaskoczył mnie Velta no i przede wszystkim Kranjec - od dawna zasługiwał na taki rezultat, w końcu mu się poszczęściło. Zachowanie Kocha po upadku - żenujące.
Osobiście szkoda mi też trochę Tepesa i Sevoie, ale cóż :) Ogólnie zawody piękne, po skoku Fannemela prawie się popłakałem. Pokazuje, jakim wspaniałym sportem są skoki narciarskie, gdzie średniak może wykręcić prawie rekord świata.
(25.02.2012, 18:12)
czarnylordBrawo Robert. Zasłużył na ten tytuł, chociaż Martina też trochę żal i może nawet lepiej byłoby jakby byli ex equo. :D
Kamil ładnie, reszta Polaków niestety nieco słabsze warunki, zresztą tak jak większość tych co odpadli.
A i brawo Vincenct Decombes Savoie. Szkoda ze w drugim skoku nei skoczył lepiej, byłby lepszy od Schlierenzauera. ;)
(25.02.2012, 18:12)
fanuważam ze najlepszym lotnikiem świata jest koch no niestety nie ustał ale pokazał ze jest lepszy od krańca no i gratulacje dla velty
(25.02.2012, 18:09)
OtokoNoHitoW sumie: 2 najlepszych lotników plus reprezentant gospodarzy. Właściwie trudno to nazwać sensacyjnym roztrzygnięciem, a zwycięzca wywodzi się z wąskiego grona wymienianych wśród ścisłych faworytów. Natomiast niespodzianką jest jednak, że akurat Velta, którego nazwisko nie było przed MŚwL wymieniane. Dobrze się stało, że Koch utrzymał podium. Freund i Ito to też nie jest niespodzianka, w przeciwieństwie do 6stego miejsca Koflera, ktory choć ciągle w 3jce PŚ za lotnika nie uchodzi.
Co do Polaków: Stoch zrobił swoje, ta skocznia mu nie do końca leży, miejsce w 10tce to był jednak plan minimum i został on zrealizowany. Reszta Polaków - zdecydowany zawód, niezależnie na jakie warunki trafiali oddali po prostu słabe skoki.
(25.02.2012, 18:09)
miszW sumie ładne zawody. Brawo dla Roberta - w pełni zasłużone zwycięstwo :]
Choć trochę szkoda Kocha. Jakby ustał miał by złoto.
I fantastyczny sukces Velty :)
@organizatorzy, karol21b
HS wynosi 225m zgodnie z przepisami, jeśli skoczek przekroczy HS, organizatorzy powinni obniżyć belkę. Zwłaszcza jeśli jest to zawodnik teoretycznie słabszy
(25.02.2012, 18:08)
Szczesnyale szczesny sypie wpadkami
(25.02.2012, 18:06)
uskotkoPiękne wyniki! Ale się cieszę! Konkurs do kitu, ale podium fantastyczne! Robi ze złotem - och, jakże sobie zasłużył. Martin też z medalem - drugi największy specjalista od lotów. Nie podobało mi się co prawda to rzucanie nartami... No i Velta, na pociechę gospodarzom :) Od siebie dodam, że ze złą radością obserwowałam wyczyny Schlieriego i Ammanna... Jakoś mi ich nie żal poza dziesiątką.
(25.02.2012, 18:04)
MartynBRAWO ROBEEEEERT!!! :D
(25.02.2012, 18:02)
jandalfWSTYD. To najkrótszy komentarz do występu naszych skoczków. Zawodnicy byli zupełnie nie przygotowani do występu. Nawet nie walczyli.
Jutro konkurs drużynowy. Może choć trochą powalczą. Miejsce szóste byłoby marzeniem. Osme to ich obecna pozycja. Bardzo to przykre. Będziemy walczyli z Rosjanami o finał. Nie tak miało być.
(25.02.2012, 17:18)
krystian12312organizatorzy@ absolutna racja!.Ich powinni puszczać z 13 belki.Kofler widać jak cienkim jest lotnikiem skoro skraca skok i ląduje na 228 m na takiej skocznie dwiema nogami.
(25.02.2012, 17:16)
krystian12312Co się dzieje ze Schlierenzauerem?On leci zbyt pasywnie,musi powrócić do swojego ptasiego lotu,szerzej narty rozłożyć jak robił to dawniej czy chociażby w ubiegłorocznym konkursie,także biodra musi wyżej unieść tak to nie ma szans na medal i chyba nie zdobędzie go.W drugiej serii fannemmel i velta w równych warunkach z kranjcem czy kochem nie będzie łatwo.Może być tak że Schlierenzauer,Ammann czy stoch dostaną pod narty i odlecą.Jury później po ich skokach obniży belkę i znowu skoki króciótkie po 218 czy 208.
(25.02.2012, 17:14)
karol21bno właśnie. jak ktoś by skoczył 245m to wtedy powinni obniżać
(25.02.2012, 17:13)
organizatorzyMam jeszcze jedno ale, czemu belka jest obniżana, jeżeli na tej skoczni spokojnie mozna lądowac 250m ? nie rozumiem naprawde..
(25.02.2012, 17:11)
karol21bmuszę się zgodzić z "organizatorzy"
ale tylko w 2 punkcie
(25.02.2012, 17:09)
ahhhmyślę że na takich dużych skoczniach to już nie ma czystej rywalizacji, dużo wpływ mają warunki. chyba że jest bezwietrznie to co innego. jak ktoś zostaje mistrzem świata na skoczni k120 to jest nim na prawdę. tutaj dużo pomagają warunki
(25.02.2012, 17:07)
organizatorzyMoim zdaniem Ci organizatorzy niech ida w pi..
Są 2 powody:
1. Ci co oddali piekne skoki: Tepes, Fannemel są pokrzywdzeni, ponieważ skoczyli 20m dalej niz czolowka, i sa na pozycjach poza medalowych.. Gowno jednym słowem.
2. Obniżenie belki do nr 7 było żałosnym ruchem, Kofler nie skoczył tak daleko, by obniżać belkę, a Z 7 belki KAMIL STOCH trafił wiatr 0.69ms TYLKO 0.69 pod narty, i nie mial szans odleciec tyle co np Martin Koch , który miał ponad 1,5ms pod narty wiatr. A wiec wniosek jest taki
WYMIENIC TYCH IDIOtow HOFFERA I TEPESA
(25.02.2012, 17:06)
OtokoNoHitoNo i udało się zamknąć jedną serię. I dobrze, byle doszlo jescze do chociaż jednej,by dało się traktować te mistrzostwa serio. I jakoś tak dodatkowe punkty wyrównują szanse, ale do pewnego momentu - bo dla dobra dyscypliny w ostatecznym rozrachunku i na dłużsżą metę wygrywać powinni skaczący najdalej, inaczej to trochę nie ma sensu. W sytuacji gdy zawodnik, który skacze ponad 25 m od reszty stawki nie mieści się na podium - nie podoba mi się to.
(25.02.2012, 17:04)