PŚ Lahti: Zwycięstwo Laniska, Wąsek na podium!

Kalendarz zawodów

marzec 2025

Najbliższe zawody

28.03.2025, godz. 15:00

Planica HS-240

PŚ M loty

Anze Lanisek wygrał sobotni konkurs Pucharu Świata w Lahti, wyprzedzając Stefana Krafta i Pawła Wąska. Polak tym samym po raz pierwszy w karierze stanął na podium!

Konkurs w niezłym stylu otworzył reprezentant gospodarzy, Tomas Kuisma - startujący z ósmej belki Fin poleciał na odległość 117,5 metra (wiatr 0,67 m/s pod narty) i przez pewien czas prowadził - do momentu, gdy wyprzedził go Soelve Jokerud Strand (117 m - 0,09 m/s).

Zmiany na czele następowały rzadko ze względu na krótkie skoki wielu zawodników. Wśród tych, którzy lądowali bardzo blisko (a takich nie brakowało), znalazł się niestety pierwszy z Polaków, Maciej Kot (106,5 m - 0,38 m/s).

Jako pierwszy do 120. metra doleciał Yukiya Sato - Japończyk lądował dokładnie na tej linii (wiatr 0,24 m/s) i wyszedł na prowadzenie, a po kilku minutach - również jako pierwszy - zapewnił sobie awans do drugiej serii. Chwilę później z tego samego mógł cieszyć się Antti Aalto (121 m - 0,45 m/s). Natomiast drugi z Polaków, Dawid Kubacki (117,5 m - 0,52 m/s), musiał czekać. I wkrótce się doczekał.

Większych szans na wejście do finału nie miał za to Kamil Stoch - przy wietrze 0,28 m/s Polak doleciał tylko do 115. metra i był dopiero czwarty wśród oczekujących. Z kolei następny na liście startowej Władimir Zografski miał słabsze warunki (0,18 m/s), ale poleciał najdalej - 123 metry dały mu prowadzenie z przewagą sześciu punktów nad Sato.

Kilku skoczków pomogło Stochowi nieco zbliżyć się do strefy premiowanej awansem, jednak byli i tacy, którzy plasowali się w zupełnie innej części tabeli - a konkretnie na jej szczycie. W tym gronie znaleźli się Philipp Raimund (125 m - 0,24 m/s), Manuel Fettner (126 m - 0,1 m/s) i Paweł Wąsek (127 m - 0,32 m/s; do tego stosunkowo wysokie noty za styl). Po skoku Polaka sędziowie zdecydowali się na skrócenie rozbiegu do siódmej bramki.

Wąsek dość długo utrzymywał się na czele, a za nim plasowali się m.in. Karl Geiger (120,5 m - 0,11 m/s) czy mistrz świata Domen Prevc (119 m - 0,16 m/s). Lepszy (i to znacznie!) wynik uzyskał natomiast Anze Lanisek (131 m - 0,24 m/s), który wyprzedził Polaka o 12,8 punktu. Sposobu na naszego zawodnika (a tym samym i Słoweńca) nie znaleźli natomiast Ryoyu Kobayashi (122 m - 0,51 m/s), Andreas Wellinger (122,5 m - 0,45 m/s), Pius Paschke (122 m - 0,42 m/s), a także Gregor Deschwanden (116 m - 0,26 m/s).

Na górze pozostało jednak jeszcze trzech Austriaków - i już pierwszy z nich, Stefan Kraft (127,5 m - 0,48 m/s) rozdzielił Laniska i Wąska. Jeszcze lepszych występów można było spodziewać się po dwójce walczącej o zwycięstwo w Pucharze Świata. Tymczasem Jan Hoerl uzyskał zaledwie 112,5 metra (0,33 m/s) i ledwo awansował do drugiej serii. Daniel Tschofenig spisał się lepiej - 121 metrów (0,16 m/s) może nie było wybitnym występem, ale pozwoliło na przybliżenie się do upragnionego triumfu w klasyfikacji generalnej.

Wyniki po I serii
	zawodnik	kraj	odl. 1	punkty
1	Anze Lanisek		131.0	144.9
2	Stefan Kraft		127.5	137.7
3	Paweł Wąsek		127.0	132.1
4	Manuel Fettner		126.0	131.0
5	Maximilian Ortner		122.0	129.4
6	Philipp Raimund		125.0	128.3
7	Andreas Wellinger		122.5	126.5
8	Daniel Tschofenig		121.0	126.2
9	Pius Paschke		122.0	125.4
10	Karl Geiger		120.5	125.3
11	Ryoyu Kobayashi		122.0	125.1
12	Vladimir Zografski		123.0	124.8
13	Domen Prevc		119.0	121.1
14	Ren Nikaido		121.0	119.7
15	Yukiya Sato		120.0	118.8
16	Antti Aalto		121.0	118.5
17	Sakutaro Kobayashi		119.0	115.0
18	Artti Aigro		119.0	113.8
19	Gregor Deschwanden		116.0	113.7
	Michael Hayboeck		116.5	113.7
21	Soelve Jokerud Strand		117.0	112.4
22	Timi Zajc		115.5	112.1
23	Jason Colby		117.5	111.6
24	Dawid Kubacki		117.5	111.1
	Stephan Embacher		117.0	111.1
26	Stephan Leyhe		118.5	110.1
27	Killian Peier		117.0	109.4
28	Tomas Kuisma		117.5	107.6
29	Lovro Kos		118.0	107.1
30	Jan Hoerl		112.5	106.7

31	Kamil Stoch		115.0	105.9
	Francesco Cecon		116.5	105.9
33	Naoki Nakamura		113.0	105.0
34	Qiwu Song		115.0	104.9
35	Fredrik Villumstad		114.5	104.7
36	Zak Mogel		115.0	104.2
37	Yanick Wasser		113.5	103.3
38	Alex Insam		112.5	101.7
39	Niko Kytosaho		113.0	100.0
40	Sindre Ulven Joergensen		111.5	99.0
41	Kasperi Valto		112.5	98.7
42	Andrew Urlaub		110.0	97.4
43	Vilho Palosaari		112.5	97.2
44	Valentin Foubert		110.5	96.2
45	Kevin Bickner		109.5	94.2
46	Isak Andreas Langmo		110.0	89.8
47	Maciej Kot		106.5	87.1
48	Eetu Nousiainen		106.5	86.4
49	Roman Koudelka		94.5	62.0
50	Enzo Milesi		86.5	49.3

przesuń kursor myszy nad odległość, aby zobaczyć szczegóły skoku

W przerwie konkursu tłumnie zgromadzona na Salpausselce publiczność mogła obejrzeć skoki dwóch legend fińskiego narciarstwa - Janne Ahonena i Toniego Nieminena. W tym pojedynku lepszy okazał się Ahonen, który lądował w pobliżu punktu K.

Później jednak wróciliśmy do standardowej rywalizacji o punkty Pucharu Świata. Drugą serię, przy siódmej belce startowej, rozpoczął Jan Hoerl. Tym razem Austriak spisał się znacznie lepiej niż niespełna pół godziny temu - można było się spodziewać, że odległość 128,5 metra (0,48 m/s pod narty) da mu spory awans.

Wydarzeniem istotnym był też skok Stephana Leyhe. Niemiec co prawda nie poleciał szczególnie daleko (115 m - 0,29 m/s), ale zrobił to po raz ostatni w karierze - a po lądowaniu dwukrotnemu medaliście olimpijskiemu podziękował osobiście Sandro Pertile.

My patrzyliśmy także na Dawida Kubackiego - on też szczególnych wrażeń estetycznych nie dostarczył, a skok na odległość 118,5 metra (0,34 m/s) dawał mu w tym momencie czwartą lokatę.

Hoerl długo nie opuszczał prowadzenia, choć niewiele do wyprzedzenia go zabrakło Gregorowi Deschwandenowi (123,5 m - 0,11 m/s). Austriaka zmienił dopiero Antti Aalto (124 m - 0,27 m/s) - na co żywiołowo zareagowała fińska publiczność. Taką samą odległość wkrótce uzyskał Ren Nikaido - ale ponieważ Japończyk startował w lepszych warunkach (0,43 m/s), to Fina nie wyprzedził (a Austriaka owszem).

Reprezentant gospodarzy musiał opuścić miejsce przeznaczone dla lidera po skoku Władimira Zografskiego - Bułgar wyprzedził Fina o 0,3 punktu, lecąc na odległość 121,5 metra (0,27 m/s). Po chwili taką samą odległość osiągnął Ryoyu Kobayashi - a ponieważ Japończyk startował w mniej korzystnych warunkach (0,18 m/s), otrzymał wyższe noty za styl i miał przewagę z pierwszej serii, to teraz on prowadził.

Kobayashi jako pierwszy zapewnił sobie miejsce w czołowej dziesiątce, bowiem słabiej spisał się Karl Geiger (119 m - 0,1 m/s, ale w plecy). Reprezentanta Kraju Kwitnącej Wiśni nie wyprzedził także Pius Paschke (121,5 m - 0,39 m/s pod narty) - w tym momencie w TOP10 powitaliśmy również Zografskiego. Na pierwsze miejsce wyszedł natomiast - z niewielką przewagą - Daniel Tschofenig (122 m - 0,28 m/s).

Rywalizacja się rozkręcała - najpierw na prowadzenie wychodzili Niemcy: Andreas Wellinger (127,5 m - 0,32 m/s) i Philipp Raimund (127 m - 0,2 m/s); później jeszcze lepszy rezultat zanotował Manuel Fettner (127 m - 0,2 m/s). Wreszcie przyszła pora na Pawła Wąska - Polak spisał się bardzo dobrze, lecąc na odległość 127,5 metra (0,55 m/s). To pozwoliło mu objąć prowadzenie i po raz pierwszy w karierze stanąć na podium zawodów Pucharu Świata!

Polak z prowadzenia długo się nie cieszył - już po chwili wyprzedził go Stefan Kraft (126,5 m - 0,28 m/s). Wygrana była jednak nie dla Austriaka - najlepszym zawodnikiem dzisiejszego konkursu był Anze Lanisek (128 m - 0,46 m/s), który odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie i siódme w karierze!

Wyniki końcowe
	zawodnik	kraj	odl. 1	odl. 2	punkty
1	Anze Lanisek		131.0	128.0	276.9
2	Stefan Kraft		127.5	126.5	270.8
3	Paweł Wąsek		127.0	127.5	263.9
4	Manuel Fettner		126.0	127.0	263.3
5	Philipp Raimund		125.0	127.0	262.1
6	Andreas Wellinger		122.5	127.5	261.5
7	Daniel Tschofenig		121.0	122.0	248.7
8	Maximilian Ortner		122.0	120.5	248.0
9	Ryoyu Kobayashi		122.0	121.5	247.7
10	Vladimir Zografski		123.0	121.5	246.0
11	Antti Aalto		121.0	124.0	245.7
12	Pius Paschke		122.0	121.5	245.4
13	Karl Geiger		120.5	118.5	244.3
	Ren Nikaido		121.0	124.0	244.3
15	Jan Hoerl		112.5	128.5	241.4
16	Gregor Deschwanden		116.0	123.5	239.6
17	Lovro Kos		118.0	122.5	229.6
18	Artti Aigro		119.0	119.0	227.5
19	Timi Zajc		115.5	119.0	226.9
20	Yukiya Sato		120.0	116.0	225.1
21	Sakutaro Kobayashi		119.0	116.0	224.8
	Stephan Embacher		117.0	119.0	224.8
23	Dawid Kubacki		117.5	118.5	224.7
24	Michael Hayboeck		116.5	116.0	222.3
25	Stephan Leyhe		118.5	115.0	216.4
	Jason Colby		117.5	114.0	216.4
27	Killian Peier		117.0	116.0	216.3
28	Domen Prevc		119.0	109.0	216.2
29	Soelve Jokerud Strand		117.0	110.5	207.4
30	Tomas Kuisma		117.5	108.5	201.9

31	Kamil Stoch		115.0		105.9
	Francesco Cecon		116.5		105.9
33	Naoki Nakamura		113.0		105.0
34	Qiwu Song		115.0		104.9
35	Fredrik Villumstad		114.5		104.7
36	Zak Mogel		115.0		104.2
37	Yanick Wasser		113.5		103.3
38	Alex Insam		112.5		101.7
39	Niko Kytosaho		113.0		100.0
40	Sindre Ulven Joergensen		111.5		99.0
41	Kasperi Valto		112.5		98.7
42	Andrew Urlaub		110.0		97.4
43	Vilho Palosaari		112.5		97.2
44	Valentin Foubert		110.5		96.2
45	Kevin Bickner		109.5		94.2
46	Isak Andreas Langmo		110.0		89.8
47	Maciej Kot		106.5		87.1
48	Eetu Nousiainen		106.5		86.4
49	Roman Koudelka		94.5		62.0
50	Enzo Milesi		86.5		49.3

przesuń kursor myszy nad odległość, aby zobaczyć szczegóły skoku

klasyfikacja generalna Pucharu Świata » wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »

« marzec 2025 - wszystkie artykuły

Komentarze

Pawmak

Jakie wytłumaczenie? Chodzi o to, że szkoda, że nie wszedł do II serii, bo wszedłby, gdyby nie noty Hoerla nieadekwatne do skoku też nikt nie powie, że nie słabego. A walenie to jak ktoś a to pisze, że dobrze, że Stoch nie pojechał na MŚ, a to że na Planicę to jego Żyła ma zastąpić, a to że się wręcz cieszy, że Stoch pechowo nie wszedł do II serii (co mu się rzadko zdarza w tym sezonie jak już startuje), bo jak inaczej odebrać krytykę pisania o Hoerlu. Wszelkie wyniki pokazują, że to nr 3 w reprezentacji w tym sezonie, czy to się komuś podoba, czy nie podoba.

(23.03.2025, 16:03)

Nie walę w nikogo, tylko ciągle jakieś wytłumaczenie. Albo że Norwegowie w oszukanych kombinezonach, albo że Niemcy w latawcach, albo że Hoerl wyciągnięty notami. Czemu ma to służyć? Zdecydowanie najwięcej zależy od samego zawodnika, a tu się za dużo przykłada wagi okolicznościom zewnętrznym. Nie dotyczy przecież tylko Stocha, ale akurat wczoraj było gadanie o Hoerlu.

(23.03.2025, 14:42)

Andrzej Koivuranta

No no 3 miejsce za ten konkurs w typerze,, poki co moja najwyzsza pozycja :>

(23.03.2025, 14:11)

Pawmak

Kilkadziesiąt to raczej co najmniej 30, a treningi nie są od tego, żeby były udane wynikowo. A po co w niego ciągle walić wbrew wynikom, to nie wiem...

(23.03.2025, 11:33)

21 to już kilkadziesiąt, no spokojnie tyle nieudanych było (wliczam treningi, kwalifikacje). mówię jak jest, M Mariusz

(23.03.2025, 10:43)

Lataj a.k.a. Lambdambient

Hoerl*

(23.03.2025, 10:25)

Lataj a.k.a. Lambdambient

Rozliczenie Typera? Wychodzi mi 0 pkt. Trochę nie po myśli Wellingera, który był blisko top 5. Ponadto postawiłem na Geigera, ale się pomyliłem. Ryoyu zawiódł. Popełniłem błąd, stawiając w top 5 na Domena zamiast Laniska, ale trudno wytypować, jak masz więcej niż 5 kandydatów do top 5. Hotel wypisał się z walki o KK.

(23.03.2025, 10:25)

Pawmak

No jasne, kilkaset... Różne czynniki się złożyły, wiadomo. Stoch nie wszedł do II serii pierwszy raz od lotów w Oberstdorfie, a na dużej skoczni od Engelbergu. Wcześniej też rzadko mu się zdarzało nie wchodzić.

(23.03.2025, 09:03)

Stoch był ofiarą słabego skoku Stocha, jak już kilkadziesiąt razy w tym sezonie.

(23.03.2025, 06:36)

Arturion

@marmi - Akurtat Stoch był jednym z najładniej skaczących skoczków w historii. W zasadzie to nadal skacze bardzo ładnie, tylko krótko.

(23.03.2025, 01:55)

marmi

Tak wiem @jb, ja pisałem o profesjonalnym podejściu na 100% w stylu Kasai. Dlatego, że trenuje to właśnie taką możliwość widzę, w przeciwieństwie do Małysza :)
Hoerl padł ofiarą warunków, to nie ulega kwestii Arturion. Nie skoczyłby tak z pewnością, gdyby warunki były ok. A o tym czy Stoch padł ofiarą sędziów oceniających Hoerla to można dyskutować, wypowiedziałem się o tym. Na pewno można by też powiedzieć, że wielu skoczków padło ofiarą zbyt wysokich not dla Stocha w jego karierze.
Czy najlepsi Norwegowie by wygrali z Wąskiem dzisiaj w regulaminowych kombinezonach? Tego się nie dowiemy oczywiście, ale moim zdaniem nie. W tych oszukanych - być może...

(23.03.2025, 01:54)

jamesbond007

@marmi Ale przecież Ahonen wciąż trenuje (choć to raczej treningi jak kiedyś Łukasza Rutkowskiego), i nawet się odgrażał, że weźmie udział w ostatnich mistrzostwach Finlandii (choć ostatecznie nie stanął na starcie).

(22.03.2025, 23:46)

Arturion

@kzez1986 - napisałeś:
"myślę , że Herl padł ofiarą".
To Stoch i Cecon padli ofiarą sędziów oceniających skok Hoerla...

(22.03.2025, 22:44)

kzez1986

Brawo dla Wąska i to naprawdę fantastyczna sprawa. Nie spodziewałem się, że w tym sezonie to się uda. Ale naprawdę skakał super, wytrzymał presję. Już było blisko w Obesdorfie i czuć było w powietrzu, że nie będzie łatwo, ale jest na to szansa.

A nie licząc Wąska niestety słabiutki konkurs. 2 nie prżeszło kwalifikacji, a są łatwiejsze z uwagi na wywalenie Norwegów. Kolejnych 2 odpadło w 1 serii. Na 6 tylko 2 punktowało, to słaby wynik jednak. Oczywiście, widać było, że warunki ni są do końca stabilne, myślę, że Herl padł ofiarą, ale jednak oczekiwałoby się trochę lepszych skoków.

(22.03.2025, 22:15)

Andrzej Koivuranta

@M. Nie zgodzę się z Toba, Ahonen przy treningach i wiekszej motywacji smialo dzis w top 30.

(22.03.2025, 22:12)

A z tym że Ahonen by się łapał do fińskiej kadry to już przesada. Równie dobrze można powiedzieć, że jakby Małysz schudł to złapałby się do polskiej.

(22.03.2025, 22:07)

Lepiej się cieszcie, że Norwegów nie ma, bo pewnie i podium mogłoby nie być i jeszcze gorzej wyglądałyby pozycje waszych ulubieńców, którzy i tak nie weszli do II serii. Jeśli natomiast Finowie dobrze przepracują sezon przygotowawczy to tam jest materiał na solidną drużynę w przyszłym sezonie.

(22.03.2025, 22:03)

Andrzej Koivuranta

Ahonen coś kolo 115 skoczyl:)

(22.03.2025, 21:53)

marmi

Dziś liczy się jedno: podium Pawła Wąska za co wielkie gratulacje!
Dodajmy, że podium wywalczone, w żadnym razie nie przypadkowe a J.Kot w studiu wyjaśnił i pokazał jak technicznie dobry był jego skok, jakie błędy wcześniejsze poprawił, co tym bardziej uzasadnia tezę o zasłużonym miejscu na podium!
Kto wie, czy to nie uratuje posady trenera do wypełnienia kontraktu w przyszłym sezonie. Gdyby to było na MŚ to bym powiedział na pewno, a tak to zobaczymy (co jeszcze w Planicy będzie).
Dla porządku wymienię co się dziś nie liczy na tle powyższego...
Katastrofal ny skok Zniszczoła w kwalifikacjach, tego samego który święcił właśnie rok temu taki sam sukces jak dziś Paweł...
Równie słaby skok Wolnego (tylko, że to już nie była taka niespodzianka).
Awans co prawda, lecz słabo w konkursie M. Kota.
Pech Kamila Stocha, no ale jak awans do top30 zależy od połówek ocen od sędziów to świadczy, że nie jest tam, gdzie powinien być po prostu.
Przeciętne skoki Dawida, choć oczywiście prócz Pawła najlepsze z naszych (0,5 od jednego sędziego dałoby mu też te przyzwoite top20).
Poza tym cóż, zawyżone jak wiadomo oceny dla Hoerla, choć znowu nie tak bardzo. Od dawna tak jest, że te 0,5 dostaje się za nazwisko, tak było u Stocha i wielu innych, tym bardziej u kogoś walczącego o KK obecnie. Od 3 sędziów po 17 to przy podobnej odległości niektórzy też tyle dostawali. Gdyby mu zabrać te 1,5pkt to by w tym przypadku przeważyło, ale to zbieg okoliczności, sędziowie nie działają tu celowo, oni tego nie wiedzą. Coś tam się wydarzyło z wiatrem w trakcie jego skoku, bo obniżył dość nagle pułap. Dość go już to pokarało i większość kibiców też, bo emocje dotyczące zdobywcy KK znacznie już spadły - teraz tylko katastrofa może ją Tschofenigowi odebrać. Nawet zakładając odwrotną sytuację w jednym z konkursów w Planicy to w drugim wciąż bardzo dużo miałby do nadrobienia a Hoerl obecnie formy na podium na mamutach raczej nie ma. Prawdopodobnie skończy się z przewagą Tschofeniga poniżej 100pkt.
Poza podium Wąska najciekawszym wydarzeniem były skoki Ahonena i Nieminena, ten drugi to słusznie waży na oko, ale też dał radę! Najbardziej mnie jednak ciekawi z której belki skakali, bo tego chyba nie podali ale przecież nie z tej samej Ahonen mógłby skoczyć tyle, co niektórzy w trakcie konkursu :)
Nie pamiętam jak ta historia się zaczęła, ktoś zapytał Nieminena najpierw czy by skoczył w Lahti, jakiś fiński dziennikarz, ktoś może mógłby podać jak to było? On odpowiedział, że owszem ale jak Ahonen skoczy. Dla tego drugiego to żaden problem a ten pierwszy na pewno to wie, więc pewnie chciał i tak Janne "podjudził" do tego :)
Pięknie też opowiadał J.Kot jak podziwiał Ahonena jak był mały i jego charakterystyczny styl przy rozpoczynaniu najazdu, łezka się w oku kręci... Janne jakby tak się zaparł, spiął, trenował i dietę trzymał to jestem przekonany, że spokojnie by się do kadry fińskiej wciąż łapał...
Co więcej... Tak normalnie szkoda byłoby mi także Fettnera, bo lubię go z Austriaków a jakoś mu w jednej z najdłuższych karier tych podiów mimo świetnej czasami formy nie dowoziło - no tyle, że tym razem to by Wąska wysiudał, więc dobrze, że skończył na 4tym :)
Tak patrzę na typowanie i dałem Hoerla na wygraną, dalej Ryoyu i Wellinger. No to poszalałem, dalej dopiero Kraft i Lanisek.
Dobry występ Zografskiego i Aalto. Ogólnie zgadzam się z poniższymi, że bardzo dobry konkurs ogólnie pod wieloma względami. Dobrze się to oglądało, było dużo widzów (pytanie czy to przez Ahonena i Nieminena właśnie:) i jakoś tak niemal zapomniałem o całej aferze, głównie to Norwegowie na belce mi o tym przypominali (oni Bogu ducha raczej winni, ale po prostu tak się kraj teraz kojarzy).
Pożegnanie Leyhe jak na tej klasy skoczka to prawie żadne było, powiedzmy delikatnie, że nadzwyczaj skromne. Może lepiej jakby jednak pojechał do Planicy, tam oddał honorowy skok po konkursie i by się tam pożegnał razem z Markusem... Tutaj tylko jakieś gratulacje czy pożegnanie od Pertile i tyle...
No i szkoda także Chińczyka, jego skok bardzo mi się podobał, byłem zaskoczony jak ładnie, płynnie i bardzo dobrze technicznie skacze. Jest tam drugi Chińczyk więc pewnie w duetach wystąpią :)

(22.03.2025, 20:33)

Pawmak

Ten 1 punkt Kuismy wystarczył do tego, żeby pierwszy raz od 10 lat zapunktowało więcej niż 4 Finów w sezonie.
Ale wkurzenie, że nie weszli:
- Stoch (wiadomo)
- Cecon (gdyby był w "30", byłyby pierwsze od 22 lat punkty skoczka o tym nazwisku)
- Song (nigdy jeszcze Chińczyk nie punktował w PŚ).
Songowi zabrakło do awansu jednego chol... metra, a Stoch i Cecon by weszli, gdyby nie zawyżone chyba noty Hoerla (który wprawdzie wciąż jest dzięki temu w grze o Kulę, ale ma małe szanse). Choć pewnie wówczas jak nie Kuisma, to Cecon byłby 31.

W Typerze 2 pierwsze miejsca trafiło po 5 osób, a 3 kolejne po jednej :D
Jak dałem na Oslo na 1. Laniszka, to wygrał Kobayashi, a tu jak dałem Kobayashiego, to wygrał Laniszek...

(22.03.2025, 19:14)

trener_ammanna18

@TomaszJ

Sporo w tym prawdy. Dziś w Lahti, takie odnoszę wrażenie, wszystko ułożyło się tak aby każdy kibic mógł być zadowolony. No może nie licząc Włochów i (jeśli jacyś się w ogóle interesują) Chińczyków.

(22.03.2025, 19:06)

TomaszJ

@Artix9
Podejrzewam, że przy awansie Stocha exequo z Włochem Kuisma mimo drugiej serii byłby bez punktu. Także mimo że dla nas to gorzej, to niech się chociaż Finowie cieszą. My swoje powody do zadowolenia dziś już mamy. Przy okazji wielkie gratulacje dla Aalto, zrobił dziś dzień kibicom na domowej skoczni.

(22.03.2025, 19:00)

trener_ammanna18

Nareszcie! Paweł pokazywał w tym sezonie wielokrotnie, że potrafi walczyć z najlepszymi, a teraz ten fakt przypieczętował rezultatem w top 3! Brawa! Konkurs ogólnie rzecz biorąc bardzo fajny i udany. Świetnie się go oglądało, było komu kibicować, bo nie tylko Pawłowi, ale również z świetnych rezultatów Zografskiego i Aalto można się było pocieszyć. Szkoda Stocha, Cecona, Nakamury i przede wszystkim Songa; czułem że chińczyk może wywalczy historyczny rezultat dzisiaj, w kwalifikacjach rozpalił wyobraźnie - niestety, finalnie zabrakło. Poza tym, jakaś taka sympatyczna atmosfera niosła się z tego konkursu. Nawet Niemcom z przyjemnością dopingowałem, ale to chyba dlatego, że z tyłu głowy już czułem ten sukces Wąska. Lanisek wygrał zasłużenie, Kraft w pierwszym skoku zarobił sporo punktów dzięki belce, choć jego skokowi nie da się ująć klasy. Konkurs znakomity! Powiem słowa, które stanowią spory kontrast wobec większości tego sezonu: To była świetna reklama skoków narciarskich.

(22.03.2025, 18:59)

zsyłaM madA

Hoerl musiałby tu być na podium by mieć realne szanse bo to nie lotnik (Tschofenig też nie). Czyli Daniel może wygrać w urodziny :)

(22.03.2025, 18:51)

zsyłaM madA

Wiwat Wąsek! Lahti znowu szczęśliwę dla Polski

(22.03.2025, 18:45)

Artix9

No brawo Paweł! Jak widać Lahti jest dla nas szczęśliwe pod względem pierwszego podium w ostatnich latach. Reszta polaków to występ słaby, zwłaszcza Zniszczoł. Lanisek zasużył na zwycięstwo bez zwątpienia. A Kraft dalej poprawia ilość miejsc na podium, i za szybko nowego lidera tej statystyki to nie ujrzymy.
Ale rzeczywiście noty Hoerla wyciągnęły go, dzięki czemu dostał się jako ostatni. Choć on stracił chyba jakąkolwiek szansę na wygranie kuli. Trzeba było w jego przypadku odrobić dzisiaj co najmniej kilkanaście pkt. Tam to Słoweńcy, Kobayashi, Wellinger i Kraft będą walczyć o podium, w tym przypadku nie licząc ani Tschofa, ani Hoerla.
A zaskoczenie to dla mnie punkty Kuismy, który zarazem tutaj debiutował. Debiutował też Langmo, ale nieudanie. A Chińczyk 34, naprawdę ładny skok, szkoda że zabrakło do punktów. Ceconowi za to zabrakło 0,8 pkt do drugiej serii...

(22.03.2025, 18:40)

TomaszJ

Hoerl zdecydowanie nie powinien znaleźć się w drugiej serii. Nie wiem co tam się wydarzyło. Dostał chore noty jak na lądowanie na 112,5m. Komis najwyraźniej zależało na to, żeby walka o kulę nie skończyła się w Lahti.

(22.03.2025, 17:58)

zsyłaM madA

Haha, świetna sprawa, już wiadomo dlaczego tyle fińskich kibiców na trybunach skoro Ahonen i Nieminen skakali. Czy to był jakiś zakład?

Szkoda Leyhe

Wąsek ma ostatnią realną szansę by uratować sezon dla Polski. Dmucham pod narty!

(22.03.2025, 17:40)

Arturion

Kamila oszukali. W ten sposób jednak po raz pierwszy w życiu zajął 31 miejsce. Na wszystkich innych w TOP-50 już był. :-)

(22.03.2025, 17:29)

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby komentować:

Kategorie użytkowników

niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP

PŚ Lahti: Zwycięstwo Laniska, Wąsek na podium!

Kalendarium

Dziś urodziny obchodzą:

Marek Rudziński (1954)

Yoshihiko Osanai (1985)

Kim-Roar Hansen (1984)

Veronika Jencova (2004)

Muhammed Ali Bedir (2000)

Najbliższe zawody - szczegółowy program

26 marca 2025 (środa)