Zakopane, 9 rano. Na Krokwi pusto, dopiero garstka kibiców i służby porządkowe. Pojawiają się kolejni zawodnicy. Niebo zachmurzone, zimno, wieje - pogoda również nie napawa zbyt wielkim optymizmem. Godzinę później pod skocznią K85 można było doliczyć się już grupy około 500 kibiców, którzy przyszli obserwować serię treningową, a później serię próbną.
Gdyby dokładnie zanalizować wyniki serii próbnej i treningowej, można by liczyć na wiele niespodzianek w dzisiejszych zawodach. Dobrze w dwóch próbach pozakonkursowych wypadli m.in. Krystian Długopolski, Wojciech Topór, Tonio Tajner, a także Rafał Śliż i Grzegorz Sobczyk. Najlepsze rezultaty uzyskiwał zdecydowanie Adam Małysz. Nie najlepiej pokazali się nowemu trenerowi Heinzowi Kuttinowi dwaj faworyci wśród juniorów Kamil Stoch i Mateusz Rutkowski. Warto nadmienić, iż karty przez cały dzisiejszy dzień rozdawał wiatr, który w porywach osiągał nawet 6 m/s i utrudniał rozgrywanie zawodów.

Pierwsza seria konkursowa rozpoczęła się w samo południe. Najdalej poleciał w niej oczywiście Adam Małysz. Zawodnik KS Wisła Ustronianka uzyskał 89,5 metra i zdecydowanie prowadził. Drugi w klasyfikacji był nieoczekiwanie Słowak Michał Psenko (83,5). Trzeci, z niewielką strata do Słowaka był Marcin Bachleda (83,0) z AZS AWF Katowice, prowadzonego przez Łukasza Kruczka. Dobrze skakali także dwaj seniorzy z kadry B Wojciech Skupień i Wojciech Tajner. Obaj uzyskali 82,5 metra. Dobre warunki mieli także młodsi zawodnicy, startujący w środku stawki. Wykorzystali je Jan Ciapała i Sebastian Toczek. Ten drugi jednak nie wytrzymał w drugiej serii i lądował dużo wcześniej.

Tuż przed rozpoczęciem drugiej serii skoków nad Średnią Krokiew zawitało słońce, troszkę ustal wiatr, konkurs był rzadziej przerywany, aniżeli podczas trwania pierwszej serii skoków. Dobrze skoczył Tomisław Tajner, uzyskał 81,5 metra, co było jednym z lepszych rezultatów w tej serii. Później oglądaliśmy wielu zawodników, którzy lądowali w granicach 80 metra. Byli to m.in. Paweł Kruczek, Tomasz Pochwała, Wojciech Tajner i Wojciech Skupień. Świetnie poradził sobie młody zawodnik z Nowego Targu - Jan Ciapała (82,5). Jeszcze dalej skoczył "Diabeł". Marcin w drugiej kolejce lądował na czerwonej linii, oznaczającej punkt K. Bardzo słabo wypadł Słowak Psenko. Zaledwie 75 metrów oznaczało koniec marzeń o podium. Adam Małysz, mimo nie najlepszych warunków podczas swojego skoku lądował przed czerwoną linią - 82,5 metra i pewnie wygrał dzisiejsze zawody o Puchar Prezesa Tatrzańskiego Związku Narciarskiego, przed Marcinem Bachledą i Janem Ciapałą. Nie powiodło się dziś Robertowi Matei i Grzegorzowi Sobczykowi, który świetnie prezentował się na treningach.

Zawody odbywały sie w bardzo dobrej atmosferze. Skoczkom kibicowało około 2000 kibiców zgromadzonych pod skocznią.

 Wyniki Pucharu Prezesa TZN 
 miejsce i skoczek odl. 1 odl. 2

pkt

  1. Adam Małysz (KS Wisła Ustronianka)
  2. Marcin Bachleda (AZS AWF Katowice)
  3. Jan Ciapała (TS Wisła Zakopane)
  4. Wojciech Skupień (WKS Zakopane)
  5. Wojciech Tajner (KS Wisła Ustronianka)
  6. Tomasz Pochwała (AZS AWF Katowice)
  7. Michal Psenko (Słowacja)
  8. Paweł Kruczek (LKS "Inwest" Szczyrk)
 
8. Tomisław Tajner (KS Wisła Ustronianka)
89,5
83,0
80,5
82,5
82,5
80,0
83,5
80,0
77,0
82,0
85,0
82,5
79,5
79,0
79,5
75,0
79,5
81,5

235,5
224,5
211,0
209,5
204,0
203,5
202,0
201,0
201,0



[b]Powiedzieli po zawodach w Zakopanem:[/b]

[u]Adam Małysz[/u]: Bardzo się cieszę ze zwycięstwa. Fajnie, że koledzy, a i młodsi zawodnicy skaczą coraz to lepiej. Na takich zawodach, na mniejszych skoczniach też trzeba skakać, tak przygotowujemy formę.

[u]Marcin Bachleda[/u]: Z pierwszego skoku nie jestem zadowolony, drugi był już trochę lepszy, ale ogólnie warunki dziś nie były najlepsze, wiał wiatr, trochę loteryjnie było...

[u]Jan Ciapała[/u]: Nie spodziewałem się takiego sukcesu, bardzo fajnie się dzisiaj skakało.

[u]Wojciech Skupień[/u]: To tylko pewien etap przygotowań, dziś skoki były dość dobre, ale formę przygotowuje na zimę, lato jest mniej istotne, teraz jeszcze nie można mówić o optymalnej dyspozycji.

[u]Tomasz Pochwała[/u]: Moje skoki nie są na razie zbyt dobre... mogą być, ale powinny być trochę lepsze.

[u]Grzegorz Sobczyk[/u]: Świetnie układa się współpraca z trenerami Tajnerem i Fijasem, dobrze zostałem przyjęty w kadrze, praca zaczyna powoli skutkować, na treningach szło dobrze, ale w konkursie skoki nie wyszły. Teraz będzie coraz lepiej!

[u]Tomisław Tajner[/u]: W konkursie moje skoki nie były dobre. Bardzo dużą rolę na skoczni odgrywał wiatr, w treningu było zdecydowanie lepiej, szkoda, że nie udało się ich powtórzyć w konkursie.

[u]Robert Mateja[/u]: eee.. kiepsko było.

więcej na kadra.skokinarciarskie.com >>