Choć nasi skoczkowie nie znaleźli się wśród nominowanych w plebiscycie Przeglądu Sportowego, to na Gali Mistrzów Sportu nie zabrakło akcentu związanego ze skokami narciarskimi...
Polscy skoczkowie nie odnosili w 2024 roku szczególnych sukcesów, którymi zasłużyliby choćby na nominację w 90. Plebiscycie Przeglądu Sportowego na Najlepszego Sportowca Polski. Mimo to podczas uroczystej Gali Mistrzów Sportu nie zabrakło akcentu związanego ze skokami narciarskimi - nagrodę Superczempiona za całokształt otrzymał złoty medalista olimpijski z Sapporo, Wojciech Fortuna.
- Przede wszystkim chciałem podziękować dziennikarzom sportowym, którzy mnie tu zaprosili; dziennikarzom "Przeglądu Sportowego", którzy pięćdziesiąt trzy lata temu walczyli o mój wyjazd do Sapporo - zaznaczył Fortuna, przemawiając do publiczności.
Fortuna zwrócił się też do Ministra Sportu Sławomira Nitrasa z prośbą o pomoc:
- Wiem, co zrobić, żeby skoki wróciły na piedestał. Polscy skoczkowie przyzwyczaili nas do złotych, srebrnych, brązowych medali; teraz trochę nam nie idzie, ale to chwilowe. Potrzeba etatów trenerskich w klubach. Jak to wróci, to gwarantuję, że w ciągu dekady będą medale.
Nitras przypomniał:
- Uruchomiliśmy program "Klub Pro", pomagający klubom w finansowaniu trenerów. Moją ambicją jest wzięcie ponad tysiąca klubowych trenerów na etaty ministerialne. Obiecuję, że przywrócimy szacunek i należne miejsce zawodowi trenera, również klubowego.
Fortuna na koniec przypomniał sukcesy Towarzystwa Sportowego "Wisła Zakopane" i życzył, by wszystkim fortuna sprzyjała do końca życia.