joannanie znioslabym tego gdyby przestal skakac uwielbiam go i mam nadzieje ze bedzie skakal jak najdluzej,wszystkiego najlepszego Roarku
(06.06.2007, 22:44)
finomankaI dobrze....jak skakanie go nadal cieszy i jest w tym dobry to czemu miałby rezygnowac?
(29.04.2007, 15:53)
Fanka@ ania23
Oczywiście, że żartowałam. Miałam po prostu na myśli to, że rzeczywiście nasi rodzice ponoszą "koszty", ale nie tylko o kasiorę mi chodziło, a raczej o wysiłek, który wkładają w to, by nas wychować, wykształcić...
Dziękuj e za pozdrowienia i sama też pozdrawiam, życząc miłego weekendu.
(27.04.2007, 15:45)
GoniaA przecież zdecydowanie coraz lepsze miał wyniki. Mam nadzieję że mu to da kolejny tytuł mistrza w lotach!
(27.04.2007, 15:18)
GoniaTo byłoby nieprawdopodobnie idiotyczne, gdyby zrezygnował ze skakania! Cudownie, że zostaje, zwłaszcza dla mnie- to mój najulubieńszy- a już myslałam że nie będe miała powodu żeby piszczeć;)))))
(27.04.2007, 15:16)
ania23@fanka
mam nadzieje, ze kwestie finansowa utrzymania dziecka wpisalas tak bardziej na luzie, o czym swiadczyc moze ten usmiech, bo jesli mowilas powaznie to troche przykre myslec, ze my rodzicow cos kosztowalismy i ze nasze dzieci tez nas beda cos kosztowac.i jesli nie chcemy sie poklocic tutaj na tej stronce to pominmy wogole kwestie finansow,bo ja jej strasznie nie znosze.wogole nie rozpatruje zycia w kwestiach finansowych.
no a jesli chodzi o motywacje to tez nie jest tak.nie chodzilo mi o to,ze ten maluch musi za kilka lat docenic ojca, bo przeciez wcale nie musi tak byc, lecz o to, ze dziecko motywuje, daje chec do zycia, wiare, wiele nadzieji i samo ono jest miloscia.dzieki niemu mamy dla kogo zyc i dla kogo sie w zyciu starac. to istota, ktora jest przy nas zarowno w dobrych chwilach ( sukcesy ),jak i tych fatalnych ( porazki, slaby sezon ).ona nie wymaga od nas ciaglych zwyciestw, wielu medali, lecz po swojemu dzieciecemu chce naszego i swojego szczescia.kazde spojrzenie na male dziecko, kazdy jego usmiech daje nam wiele radosci i wzbuda w nas uczucia milosci.a milosc nie powinna nic kosztowac.zwlaszcza milosc do dziecka.i dlatego mowilam o darmowej motywacji:)
Ty wspomnialas o rodzinie, partnerach i masz w tym racje.ale tu bywa roznie.dorosli potrafia sie roznie zachowac.choc posiadanie wsparcia bliskich to cudowna sprawa.ale kazdy, kto ma dziecko wie, ze tych uczuc i tej milosci nie da sie zastapic niczym innym.
wiec w 100% Cie popieram i przylaczam sie do tego, by do Zakopanego przyjechal ze swoim synkiem:)
cieplo Cie pozdrawiam
(27.04.2007, 14:01)
Fanka@ Polonus
A może będzie pierwszym Norwegiem? Albo ex-aequo z Andersem na drugim stopniu podium PŚ? Za, oczywiście, Adamem!!!
(27.04.2007, 13:44)
PolonusJa też bym tak chciał. Zdobyć brąz i 4-te miejsce na MŚ, często skakać w 10-tce PŚ i powiedzieć, że sezon był nieudany. Tego życzę każdemu.
Ale Ljoeke jest jak Małysz. Żąda się od niego tylko zwycięstw. A w końcu do Małysza to mu jednak brakowało. I nie tylko w tym roku.
On jest ponad rok starszy od Polaka. Życzę mu sukcesów, ale wątpię by je , przynajmniej w zakresie, w jakim miało to miejsce w poprzednich sezonach, odnosił. Będzie skakał jak Okabe rok temu. To wszystko. Nie będzie nawet drugim Norwegiem.
A w tym roku był.
(27.04.2007, 13:08)
BarttA sorry, Kasai nie startował w sezonie 1994-95. A więc jest jednym z trójki wybrańców.
(27.04.2007, 12:58)
BarttA tak na marginesie, Roar jest jednym z czterech skoczków, którzy zdobywali punkty w każdym z ostatnich...15 sezonów! Pozostali trzej to: Janne Ahonen, Martin Hoellwarth i Noriaki Kasai.
(27.04.2007, 12:57)
Fanka@ ania23
Nie powiedziałabym, że dziecko to taka "najbardziej damorwa motywacja". W końcu każdy z nas był kiedyś dzieckiem i zapewne zdaje sobie sprawe z tego, że cokolwiek naszych rodziców kosztowaliśmy ;-). Ale na pewno jest to motywacja skuteczna, tak jak w ogóle posiadanie jakiejś bliskiej osoby, która doceni nasze sukcesy: dla jednych będzie to dziecko, dla innych rodzice, rodzeństwo czy też partner/partnerka.
Roar, zapraszamy Cię do Zakopanego razem z Sokratesem!!!
(27.04.2007, 09:44)
ania23mysle, ze Roar podjal sluszna decyzje.przynajmniej mnie ona bardzo cieszy.poki moze niech cieszy sie On jeszcze skokami i rozwija swoja kariere.Roar skacz jak najdluzej i jak najdalej ! lataj jak ptak na codzien i w prestizowych konkursach! stawaj na podium jak najczesciej! i uwierz mi, ze za kilka lat Twoj syn powie Tobie, ze jest z Ciebie bardzo, bardzo dumny i, ze o takim ojcu nie mogl nawet marzyc! jednak caly wolny czas poswiec dziecku, bo to jest najpiekniejsza i najbardziej darmowa motywacja jaka mozesz dostac, by daleko i dobrze latac:) trzymam kciuki i czekam na najblizszy sezon
(27.04.2007, 09:03)
FankaBardzo się cieszę, choć przypominam sobie, że jeszcze w połowie marca na ktorejś z norweskich stron pojawił się artykuł, że Roar chce kontynuwać...
I jak napisało kilku przedmówców: zawodnik tej klasy nie może tak po prostu zniknąć. Przecież jeszcze w zeszłym roku mówił, że chciałby skakać do MŚ w Oslo (jak wiadomo, odbędą się w 2011 r.). Trzymam kciuki i życzę w Zakopanem powtórki z sobotniego PŚ w 2005 r.!!
(27.04.2007, 07:59)
Jaś Pytalski@Redakcja
Czy Anna Pałac fizoterapeutka kombinatorów norweskich, to Wasza redaktorka?
(26.04.2007, 21:40)
żonaKrwistegouważam,że podjął dobrą decyzję, mam nadzieję, że Robert Mateja podejmie całkowicie odwrotną i da sobie już spokój hehe
(26.04.2007, 21:09)
AgatkaDobrze, że nie zrezygnował:) w końcu nie musi zawsze wygrywać tylko sprawiać radość sobie i nam-kibicom:) Roar skacz jeszcze wiele sezonów. Skoki Cię potrzebują:)
(26.04.2007, 20:27)
Bartt@Ankamałyszomanka
Zgadza m się. Wielcy skoczkowie nie mogą odchodzić tylnymi drzwiami. Zawsze jest to jaśniejsze dla kibiców, jak zawodnik np. ogłasza, że przed nim pożegnalny sezon, wtedy zupełnie inaczej patrzy się na jego skoki, z pewnym sentymentem, a po ostatnich zawodach można mu zgotować jakieś uroczyste pożegnanie. To, że np. taki Alborn "cichcem" kończy karierę to nie dziwota, ale ci którzy się zasłużyli nie mogą tego robić tak nagle. Dlatego szkoda m.in. Hannawalda, który skakał, skakał, ciągle był w czołówce, aż tu nagle przyszło parę słabszych konkursów i zniknął ze skoczni na dobre. Ktożby się spodziewał że jego występ w Salt Lake City 2004 będzie ostatnim w karierze?
(26.04.2007, 19:04)
fenerbahceFajnie synka nazwał - Sokrates :D
Niech skacze dalej. Powodzenia :)
Jest jakaś granica wieku, do której skoczkowie mogą skakać?? Wiem, że Harada chyba do 38 skakał :)
(26.04.2007, 17:58)
Ankamalyszomanka takie sławy nie mogą sobie ot tak przestać skakać. Moja psychika nie wytrzymałaby tego. Dlatego uważam ze decyzja Roara o kontynuacji kariery jest bardzo bardzo słuszna:)))))))))))
(26.04.2007, 16:50)
ElmanderCiekawe, czy obroni tytuł Mistrza Świata w Lotach?
(26.04.2007, 16:20)